CAVIARNIA

Tak na poważnie zastanawiałam się już nad byciem DT. Myślę, że jakoś to z TŻem bym ugadała. Ale dopiero po moim przyjeździe ze szkolenia we Włoszech, więc po 12.10.15.
No i byłaby to moich pipek stara klatka 100ka ( więc 2-3 w zależności od wielkości ). Muszę ją na początku września zwieźć na chatę z domku letniskowego.
Ale marzę o byciu DT, jak by co

No to zapraszamy

Wszystkie trzy panny są zdrowe, a to, co budziło niepokój wetek, to jest lekkie małoocze. Dr Oliwia zbadała szczegółowo, wyszły jakieś zgrubienia powiek, zrosty pozapalne itp, ale wszystko jest ok.
Dopóki w oczach nie pojawi się objaw stanu zapalnego w postaci wydzieliny ropnej, nie ma sie czego obawiać.
Ich uroda jest może nieco oryginalna, taka hmmm azjatycka, z powodu tych węższych oczek - ale taka po prostu jest i tyle.

@Danka! Przy okazji - może to dotyczyć również tego Twojego samczyka - prośba o zrobienie zdjęcia i przemailowanie do Medicavetu!

fajnie wyglądają takie skośne prośki

Złe wiadomości: czarny świnek ma ma tyłku duży łysy placek z mikro plackami- rogami z naskórka. Swędzi go to. Ma też zmianę na łapce. Zauważyłem wczoraj. Nie wygląda to dobrze Nie wiem co to jest - grzybica? Coś gorszego? Na dodatek inne dwie świnki terroryzuja resztę. I na dodatek biją się też między sobą. Maru - świnek z ciemnym nosem i uszami ma ranę na grzbiecie i pod okiem.
Z czarnym będę musiała jechać do M.

Nie mam miejsca żeby je rozdzielić, w klatce nie da rady, bo mam tylko dół klatki w której mieszkają. Izabela chce zabrać Rinu - czarną świnkę i grzeczne go bialaska ale czy mały może jechać z taką dużą zmianą skóry? Nie wiem jak szybko się ten stan rozwinął bo przez ten tydzień jak u mnie są nie oglądałam ich żeby ich nie denerwować. Jak to możliwe że w MV nie zobaczyli tak dużej zmiany? Przecież grzybica nie rozwija się tak szybko.

Grzybica rozwija się błyskawicznie. Potrafi w 24 godziny, albo szybciej. Miałam laborantkę, która wieczorem wyglądała na lekko potarganą, a rano prawie nie miała skóry na nosie. One są po leczeniu antybiotykami, więc są podatne na grzybicę.
Moja rada jest taka - weź karton z najbliższego sklepu i rozdziel towarzystwo jak najszybciej. I ostrożnie z rękami, żebyś sama nie złapała czegoś - niektóre grzybice są zaraźliwe.

Co mu podawać? Imaverol do smarowania można dostać bez recepty? A no tak - zajrzę do działu choroby.

Cokolwiek przeciwgrzybiczego, ale jeśli choróbsko atakuje nagle i masywnie, to mogą być konieczne leki dopyszczne - flukonazol albo nystatyna. Zawsze wet potrzebny...
Jeśli masz mozliwość ustawienia ich na słońcu - choćby na trochę - w otwartym oknie np. to zrób to, słońce jest zaóojcze dla grzybów. Dawniej weci kazali też smarowac zmiany jodyną i bywało to skuteczne.

Ocet do prania i mycia sprzętów - grzyby nie lubią też kwaśnego środowiska. Jest jeszcze mydło undecylenowe, ale to bardziej dla ciebie, do mycia rąk.
Poza tym, wszystko, co podnosi odporność świnek, plus spokój, dobre jedzenie, etc.

Danusiu mam w domu : szampon leczniczy Nizax (odpowiednik Nizoralu) 2 saszetki, Betadine roztwór, krem Pimafucort (trzeba się dowiedzieć czy u świnki można stosować), Triderm - super działa na grzyba, ale musiałabym wycisnąć Ci 1/3 tubki, bo używa go czasami moja córka. Wszystko działa przeciwgrzybiczo. Jeśli jesteś zainteresowana to zapraszam do mnie na Łojewską.