Strona 23 z 42

Re: Wszystko o klatkach

: 05 sie 2014, 21:52
autor: Farizah
Ja jestem świeżo upieczoną mamą 2 panienek które dzisiaj odebrałam od Pani która kupiła kota i się nie polubiły... Klatka ma 70 cm i tak mam w planach kupić 100 cm. Zastanawiam się jednak co zrobić do czasu kupna? Czy jakąś półke duzą coś jak piętro? z czego takie coś zrobić najlepiej? jakaś dykta oklejona ceratą a na to podkład seni i mata?

Re: Wszystko o klatkach

: 05 sie 2014, 22:12
autor: Dzima
Najlepiej stały wybieg, bo w takiej małej klatce może szybko dojść do kłótni.

Re: Wszystko o klatkach

: 06 sie 2014, 4:59
autor: Farizah
Stały wybieg chwilowo nie wchodzi w grę bo musze przemeblowanie zrobić;) ale taki chwilowy kilkugodzinny bez problemu ( czyt. Od rana do wieczora;)

Re: Wszystko o klatkach

: 06 sie 2014, 10:09
autor: Majka745
Farizah, moi chłopcy też na początku mieszkali w klatce 70x40 (jakieś 1,5 mies. mój starszy prosiaczek mieszkał sam, a potem doszedł drugi i przez około 3 mies. było 2 samców w tej klatce) i jakoś się dogadywali. Myślę, że jak masz zamiar w najbliższym czasie tą większą klatkę kupić, to prośkom nic nie będzie. Moi mieli z dwóch stron hamaczki, każdy musiał mieć swój, bo chłopakom tak się podobały, że się o nie kłócili (u mnie hamaki, to były po prostu pocięte koce) ;)
P.S. klatka była kupiona z myślą o jednej śwince.

Re: Wszystko o klatkach

: 07 sie 2014, 10:09
autor: Farizah
Majka745 pisze:Farizah, moi chłopcy też na początku mieszkali w klatce 70x40 (jakieś 1,5 mies. mój starszy prosiaczek mieszkał sam, a potem doszedł drugi i przez około 3 mies. było 2 samców w tej klatce) i jakoś się dogadywali. Myślę, że jak masz zamiar w najbliższym czasie tą większą klatkę kupić, to prośkom nic nie będzie. Moi mieli z dwóch stron hamaczki, każdy musiał mieć swój, bo chłopakom tak się podobały, że się o nie kłócili (u mnie hamaki, to były po prostu pocięte koce) ;)
P.S. klatka była kupiona z myślą o jednej śwince.
Dzięki wielkie bo się już martwilam ze będzie im nie wygodnie;) póki co mają cały dom do biegania wiec tragedii nie ma;) zawsze trzymają się razem i jak starsza gdzieś odejdzie to młoda ją wola ;) wiec i tak są ciągle przytulne :D

Re: Wszystko o klatkach

: 07 sie 2014, 18:09
autor: Majka745
Farizah, jak mają cały dom do dyspozycji, to mają dobrze. A co do wołania, to moi chłopcy do dziś jak się ich rozdzieli, krzyczą w niebo głosy ;)

Re: Wszystko o klatkach

: 14 sie 2014, 12:49
autor: tu&ja
Wrzucam pytanie tutaj, jeśli nie całkiem właściwe miejsce, to wybaczcie.
Już dzisiaj WPA :-))
Mam nadzieję, że za kilka-kilkanaście dni rodzina się powiększy o dwa białaski, na które czekamy już z utęsknieniem :-))
W zacisznym miejscu najcieplejszego pokoju jest już klatka 120cm z drewnianą półeczką, duże poidełko, miseczki, paśnik, mięciutki hamak, w szafie stoi wór drewnianego żwirku i pierwsza paczka Cavia Complete, za godzinę powinno dotrzeć sianko od Pana Roberta, gałązki wierzbowe i brzozowe, dziś też spodziewam się przesyłki z transporterem i drybedem. Nawet wagę kuchenną kupiliśmy, żeby ważyć świniaki w razie potrzeby ;-) I teraz pytanie - czy jest coś jeszcze, o czym nie pomyślałam, a co powinnam mieć gotowe, zanim chłopcy się sprowadzą?

Re: Wszystko o klatkach

: 14 sie 2014, 13:03
autor: Skiti
Chyba masz już wszystko :szczerbaty: No może brakuje wit. C w kropelkach ;)

Re: Wszystko o klatkach

: 14 sie 2014, 13:06
autor: tu&ja
O, właśnie - czytam tak o tej witaminie i różne są opinie - jedni mówią "podawać", inni - "nie podawać, jak świniak zdrów i je dużo zieleniny bogatej w C". To cóż czynić mam? ;-)
/I sorki za off-topicowe pytanie ;-)/

Re: Wszystko o klatkach

: 14 sie 2014, 15:51
autor: Majka745
tu&ja pisze:O, właśnie - czytam tak o tej witaminie i różne są opinie - jedni mówią "podawać", inni - "nie podawać, jak świniak zdrów i je dużo zieleniny bogatej w C". To cóż czynić mam? ;-)
/I sorki za off-topicowe pytanie ;-)/
Czy trzeba podawać witaminę C, to zależy od świnki. Musisz sprawdzać ząbki. Na początku lepiej kup jakąś sztuczną witaminę C (najlepiej Cebion, nie zawiera wersenianu disodowego, który ma działanie rakotwórcze) i podawaj chociaż w małych ilościach (wit C nie da się przedawkować), a potem się okaże czy musisz podawać ,czy nie. Ja moim na początku podawałam witaminę na warzywach, żeby ich nie stresować, zazwyczaj na marchewce lub pietruszce, wykrajałam nożem małą dziurkę (ale nie na wylot) i tam wlewałam witaminę. Możesz też podawać na innych warzywach lub owocach, oprócz ogórka (niweluje działanie wit C). Jeśli świnki dostawały wcześniej witaminę, to podawaj im w ilościach 1mg na każde 100g wagi świnki, natomiast jeżeli nie dostawały podawaj po 1 kropli i w razie potrzeby zwiększaj ilość witaminy co miesiąc o 1 krople. Mam nadzieję, że pomogłam ;)