Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: urszula1108 »

A ja cały czas widziałam. Ciekawe od czego to zależy?
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Wyżerka pierwsza klasa, restauracja na 5 gwiazdek :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: sosnowa »

Jejku, jak mają świetnie te prosięta! I jakie cudne :love:
Eris

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Eris »

Najedzone, okrąglutkie i szczęśliwe. Cuuuudne :love:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

A jak samopoczucie dziewczynek?
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Anula Tosinka dobrze, przytyła w końcu do 1125 bo po korekcie ząbków miała tylko 1050 ;) Bromba ciągle kicha, w płuckach czysto już tylko wzmacniać mamy, dosyć leków i kujek.Świnie z Dużym zostały, a ja się szkolę w stolicy, ale wieczorem już je wygłaskam. :102:
Ostatnio zmieniony 09 mar 2017, 10:20 przez Siula, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

A może u Bromci to na podłożu alergicznym skoro tyle czasu trwa te kichanie :think:
Chocolate Monster

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Chocolate Monster »

Co tam u Bromby?Poprawiło się?
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dzięki za odkurzenie wątku :lol:. Brombiś lepiej, czasem jeszcze kichnie, ale już nie siedzi zagrzebana w kąciku no i wychodzą z Misią i Matyldą na poranne wędrówki po mieszkniu. Waga jej tylko spadła ok 150g, ale jednak grubas byłą więc wystarczy jej chyba te 1075g ;) Tosia za to nadrobiła trochę utratę.
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

Fajnie, że jest lepiej :102: :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”