Strona 217 z 445
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 12 lis 2015, 23:05
autor: dortezka
joanna ch pisze: Ja nawet nie mam tylu kocyków...

Mam cioteczke która lubi po "lumpach" chodzić, to i kocyki mam

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 12:10
autor: martuś
dortezka pisze:
ja się pałuję, kocyki rozstawiam, różne materacyki i inne takie a świnia.. i tak się na zimnej podłodze położy

dortezka bo pod zadaszeniem nie dałaś materacyka tylko położyłaś go na środku pokoju

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 13:03
autor: Zaffiro
Trzymam kciuki za dobre wyniki

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 13:46
autor: Assia_B
Twoje świnki to już całkowicie pokój przejęły

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 13:55
autor: dortezka
martuś pisze:
dortezka bo pod zadaszeniem nie dałaś materacyka tylko położyłaś go na środku pokoju

wiem, chciałam się poprawić jak już sobie Rifcia poszła.. ale zajrzałam tam i.. zostawiłam te niespodzianki Małżowi do sprzątania (jakby co, to ja nic nie widziałam, ok?

)
Maja1983 pisze:Trzymam kciuki za dobre wyniki
Dziękujemy

Dziś jedziemy z Frecią po wyniki i od razu na kontrolę.. z jednej strony nie chcę by cokolwiek wyszło.. z drugiej bym chciała wiedzieć, skąd ma takie nawracające brzydkie i śmierdzące boby. Nie powtarza się to po jakimś szczególnym jedzeniu
Assia_B pisze:Twoje świnki to już całkowicie pokój przejęły
eee tam.. 1/3 salonu a one i tak nie korzystają..

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 14:00
autor: Asita
A na bakterie te badania robiliście? Raz czytałam, że jeden wet robił wymaz z poopki, żeby ph zbadać, bo to też może być nie teges...
Może Fretka je za mało sianka?
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 14:10
autor: dortezka
szczerze, to nie wiem na co badania.. kiedyś dr P. powiedział, żeby przynieść kupkę jak będzie brzydka do badania.. a co oddając ją Małż powiedział, to nie mam zielonego pojęcia.. okaże się dziś
Frecia je wszystko, je karmę, je sianko, suszki.. no warzywek teraz nie je..
Ciężko się ją izoluje od świeżego.. Bo jak ją wkładam już po wszystkim, to staram się powyrzucać wszystko czego Pipki nie zjadły.. ale raz nie zauważyłam że kawałek ogórka któraś wrzuciła do kuwety.. Frecia jak czołg parła do przodu, wściekła podziabała wszystkie które jej na drodze stanęły i dorwała się do ogórka

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 14:23
autor: Asita
O maj gad!

"Chociaż ogóra niech zjem" - pomyślała...
Wkurzają mnie te miękkie boby... Coś nie tak w tych jelitach jest, skoro śmierdzą i są maziaste... Chociaż zwykłe boby też perfumą nie jadą

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 16:35
autor: katiusha
Biedna od smaczności izolowana

Kiepa bobowa, bo nie wiadomo, co w tych kupnych warzywach jest..Pierwszy raz w życiu nie czekam na śnieg..bo trawa dostępna i jak ją jedzą to superboby produkują..I moje i tymczasy.
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 13 lis 2015, 22:14
autor: dortezka
ano nie będzie już izolowania od jedzenia.. Dr miał dziś wyjątkowo dobry humor (za wizytę dałam tylko 20zł). Okazało się, że Frecia ma oo..kogoś.. kurczę siakiś pasożyt. Dostała na to Baycox (??). Niby każda świnia w sobie to ma, ale czasami jak np organizm jest osłabiony to mnożą się one na potęgę i są brzydkie boby. Za 2 tygodnie powtórzymy badanie bobów (mam wziąć po bobie każdej świni jako jedno badanie

) i zobaczymy co dalej.. czy zajmujemy się resztą, czy nie trzeba.
a wiecie jaki stres był jak on jej podał ten lek i ona się tym usyfiła na pyszczku.. i miała mokry.. i biedna jak ją puścił to wyrwała do mnie i się tuliła.
aaa.. dziś jedna cysta wielkości większego orzecha laskowego, druga ciut mniejsza..
