Strona 212 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 20 wrz 2015, 12:05
autor: katiusha
:jupi: Chłopaki ogarniają co dobre i wygodne! Chyba eterem podusię nasączyłaś, bo zieeeeew od razu i popadali jak muchy :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 20 wrz 2015, 16:57
autor: martuś
Assia_B pisze:Jeżeli chodzi o wygody Pieszczoch zawsze wie, jak ogarnąć sprawę :-) On musi mieć królewskie pochodzenie :lol:
Alvinek też się nauczy :-)
Alvin - jak na młodego prośka przystało - bardziej woli ruch i rozrywkę i dzięki temu to on pierwszy rozgryzł kulę-smakulę :szczerbaty:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 20 wrz 2015, 17:03
autor: Assia_B
To fakt, Alvin jak najbardziej woli rozrywkę, bieganie :D Pieszczoch natomiast zakochał się w swojej podusi :-) Co do kuli-smakuli to chyba będzie trzeba drugą, bo chłopcy zaczynają rywalizować :lol: TŻ mówią, że to dobrze, razem się bawią :szczerbaty:

Jutro do lekarza :jupi:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 20 wrz 2015, 21:34
autor: joaś
Alvin i stopiszcza, cudo :love:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 20 wrz 2015, 23:05
autor: dortezka
co do ślubu to jak na normalne wesele to nie jest jakiś duży koszt. My mniej więcej też tyle wydaliśmy (27-30 tyś).. Fakt, że 8tyś to były nasze obrączki + moja sukienka :redface: . Ale (niby) ślub się bierze raz w życiu więc warto przeżyć go tak, by potem niczego nie żałować. Jeśli chodzi o gości, to zwraca się, jak się ma bogatą rodzinę :szczerbaty: ja tam się niczego nie spodziewałam, bo wiem, że się niektórym nie przelewa.. Dla mnie ważne było, że goście byli i się dobrze bawili :)

Jak Pieszczoch wyleguje podusię :love:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 21 wrz 2015, 7:58
autor: Asita
Ja żałuję, że kwiatki wzięłam i że do fryzjera poszłam....to były 2 rzeczy, których nie chciałam robić i za namową innych zrobiłam i żałuję, bo obie były dokładnie nie takie, jak chciałam... :lol: :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 21 wrz 2015, 8:17
autor: Assia_B
Ja też chcę, żeby goście byli i dobrze się bawili, a że kasa się nie zwróci to wiem... Chcę po prostu mieć dobre wspomnienia :-)

Nie ściągnęli mi gipsu :( Jeszcze tydzień :cry: A L4 do 20 października... W pracy mnie zabiją albo zwolnią :cry:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 21 wrz 2015, 8:29
autor: Asita
Assia, szkoda strasznie...a frędzle już imprezę na pewno szykowały...Ale najwyraźniej jeszcze dla zdrowej łapki musisz ponosić to tałatajstwo... :)
Pewnie Cię nie zwolnią, skoro nawet w domu na l4 każą pracować.... :idontknow:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 21 wrz 2015, 8:35
autor: Arya90
łooo a czemu tak długo l4? :o

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :) - foto str 204

: 21 wrz 2015, 8:55
autor: Assia_B
Bo złamanie łokcia to trudne złamanie, dodatkowo przez ten źle założony gips na początku muszę mieć go dłużej, a potem jeszcze temblak i rehabilitacja... Jestem załamana :sadness: