Strona 22 z 24

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 07 maja 2019, 18:04
autor: zwierzur
:shock: Niech się wreszcie szczęście do Was uśmiechnie, :pray: a zły los idzie precz! :fingerscrossed:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 18 maja 2019, 16:24
autor: Beatrice
I co z kochaną Amalcia? Jak bez łapuni? I w ogóle jak się skarb miewa? Tak bardzo ją kochamy! Kciukamy bardzo mocno! :fingerscrossed: :buzki: :fingerscrossed: :buzki: :fingerscrossed:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 19 maja 2019, 19:12
autor: azb
Amalia żyje i i to chyba największy sukces- nie dość że nie ma tylnej łapki to się jeszcze jeden szew rozszedł i ma dziurę w boku którą trzeba płukać i oczyszczać, a ze jest na sterydach i po chemii to rany się bardzo trudno goją.
Ze względu na obciążenie i słabą odporność momentalnie zaczęło robić się rozległe i głębokie pododermatitis na przednich łapkach. Codziennie trzeba jej zmieniać opatrunki z alginianu wapnia i srebra
Amalia ma również bardzo chore serduszko- jej kurczliwość komór jest bardzo mała, przez co serce słabo pompuje krew- dostaje 2 X dziennie 3 różne leki kardiologiczne. No i niestety guz-węzeł pod szyją cały czas rośnie i obecnie ma już wielkość prawie kurzego jajka zatem zapewne wkrótce będzie kolejna operacja - tylko że chłoniak zaraz się znów pojawi pytanie tylko jak szybko.:( Opieka nad Amalią, która musi mieć bardzo czysto, sucho i bardzo miękko jest naprawdę wyzwaniem ale póki ona chce żyć , sama je i znosi te wszystkie zabiegi ja jej w tym pomagam. Miewa gorsze i lepsze chwile ale jak się cieszy i grucha jak dostanie świeży mleczyk to wiem wtedy że warto było walczyć o nią do końca.

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 19 maja 2019, 21:59
autor: Ronek
Dzielna, waleczna mała :love:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 20 maja 2019, 0:37
autor: zwierzur
Dziewuszki...! :fingerscrossed: Dużo siły!

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 20 maja 2019, 10:44
autor: martuś
Biedna :( Ale dopóki jest szansa na życie bez zbędnego cierpienia to trzeba walczyć.
Kiedyś joannach zrobiła dla swojej niechodzącej świnki "uprząż" ze skarpety żeby mogła normalnie funkcjonować no i żeby nie było takiego nacisku na łapki. Może Amalii też coś takiego zrobić? :think:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 21 maja 2019, 19:31
autor: porcella
Podziwiam Twoje samozaparcie i czułość dla tej bidy. Ale może to już pora, żeby pozwolić jej odejść bez dalszego cierpienia? Przy tych wszystkich chorobach przeciez nie przetrwa zadnego następnego zabiegu a i sens byłby niewielki.
Przepraszam, że tak bezpośrednio piszę, ale mój Pontus odszedł na chłoniaka, owszem, też jadł do samego końca, umarł gryząc koperek, ale podjęłam decyzję o eutanazji, bo woda zaczynała zalewac mu płuca i dzień czy dwa a by się udusił. Nie chciałam takiego końca!, krew już tydzień wcześniej była ledwie jasnoróżowa...
Może Amalia też już dochodzi do kresu? Nigdzie nie znalazłaby tak dobrej opieki, jak u Ciebie, Aniu, i odwdzięcza się długim ponad spodziewanie życiem.
Posłuchaj, co Ci mówi Ona sama. :sadness:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 21 maja 2019, 20:32
autor: pucka69
Moja Jaga też miała chłoniaka. Walczyłyśmy naprawdę długo. Uśpiłam ją jak już nie chciała jeść i zaczęła mieć przykurcze i obrzęki limfatyczne. Dotąd nie wiem czy nie za późno o jakąś dobę :idontknow:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 23 maja 2019, 9:31
autor: pucka69
Ups! Wychodzi na to że niechcący zamknęłam ten wątek. Pisałam ostatni post z telefonu w metrze więc wybaczcie :glowawmur:

Re: Amalia - świnka dziewczyna - Wawa - leczymy się w DT

: 23 maja 2019, 18:27
autor: zwierzur
:shock: Nie strasz, Kobieto! :tired: