Strona 203 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 08 wrz 2015, 18:07
autor: katiusha
No to git! :jupi: Możesz spokojnie dochodzić do zdrówka!

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 08 wrz 2015, 20:19
autor: Asita
I w końcu zobaczysz, co frędzle robią, jak jesteś w pracy :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 wrz 2015, 10:46
autor: Assia_B
Cześć, to ja Alvin. Właśnie wróciłem od pana doktora Adama :-) Z jednej strony go lubię, bo jest miły i mizia po głowie, a z drugiej się boję, bo daje zastrzyki :( Byłem w gabinecie trzy dni pod rząd. W poniedziałek było najgorzej, bo pan gmerał mi w jajku. Wczoraj był inny pan i nie przypadł mi do gustu, a dziś znów miły pan Adam. Powiedział, że to ostatni zastrzyk :jupi: Już nie muszę tam jechać. Powiedział tylko, że Duzi muszą obserwować. Potem byłem na chwilę u babci. Ona ma taki super dywan. Lubię po nim biegać i dostałem też bazylię. Teraz idę pobawić się z Pieszczochem. Duzi znów pozwalają biegać po pokoju :jupi:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 wrz 2015, 11:00
autor: Asita
Czyli obserwacja jajka się szykuje :102:
Alvinku, jesteś zuch chłopak :D

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 09 wrz 2015, 11:19
autor: Fionka2014
Alviś zdrowiej chorowitku :fingerscrossed:
Skąd mu się to wzięło biedakowi...

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 10 wrz 2015, 18:48
autor: Assia_B
Dziś obserwacja jajek włączona. Ranka się zmniejsza, jest tylko mały strupek. Alvin szczęśliwie biega po całym pokoju :-)
Pieszczoch natomiast chyba pozazdrościł uwagi i ma problem z brzuszkiem. Dostał trochę espumisanu, mam nadzieję, że szybko przejdzie :fingerscrossed:
Oczywiście musiałam dziś pojechać do pracy... Jutro miałam jechać na urlop... No nic, pojadę innym razem :-)

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 10 wrz 2015, 18:49
autor: Lizaczek
Zdrowiejcie wszyscy !

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 10 wrz 2015, 19:14
autor: Asita
Brzusio niech szybciutko dojdzie do siebie i jajko też :szczerbaty: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 10 wrz 2015, 22:09
autor: dortezka
uu to może jeszcze się uda z ubezpieczenia coś uzyskać :)

u mnie niestety L4 80%, więc tydzień siedziałam na urlopie, drugi już na L4 a na 3 tydzień się nie zgodziłam no bo było by kiepsko i od wtorku będę kuśtykać do pracy :idontknow:

Miejmy nadzieję, że Alvisiowi nic się już na jąderku nie odnowi :buzki:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 11 wrz 2015, 6:26
autor: Assia_B
Tak, mam ubezpieczenie i zamierzam skorzystać. Jak już się stało, to chociaż na pocieszenie by było. Choć wolałbym jednak zdrową rękę...
Eh... to 80% serio robi różnicę po nawet kilku dniach... Nie wyobrażam sobie wypłaty po ponad 3 tyg :sadness: Szczęście w nieszczęściu, że zdarzyło się pod biurem.
Alvin zdrowieje, a Pieszczocha nie rozumiem. Widzę, że brzuszek boli, a on i tak cały czas je :idontknow: Dziś jest chyba jednak trochę lepiej, bo nie przywitał mnie napuszony...