CAVIARNIA

fenek, ja robiłam dokładnie tak samo! Koniczynę zrywałam garściami i to zawsze mi się gdzieś zaplątało, więc w domu musiałam przebierać i wyrzucać. A tu taka niespodzianka, że to całkiem dobre zielsko
Zupełnie "zielona" co prawda nie jestem, trochę pomaga mi mama, ile pamięta z czasów studiów... ale dopóki nie mam 100% pewności, świnkom nie dam.

Ja właśnie nigdy nie jestem pewna, czy krwawnik to krwawnik
A tamto zielsko, podagrycznik, to też gdzieś tu widziałam Krwawnika mam pod nosem całkiem sporo.
Sama też dokładnie przebieram i wywalam to czego nie znam, bo może coś się zawieruszyć zawsze, jakiś jaskier czy inne cholerstwo
Dobra, opatulam chore gardło i idę pozbierać coś świni

Zebrałem dzisiaj mnóstwo liści malin. Ktoś ma propozycję jak je ususzyc w taką porę roku ?

może to niesłuszne, ale ja suszę na kaloryferze... mozna tez w piekarniku, ale to trzeba na minimum i parę godzin po dwa, trzy razy

Ja rozkładam na szafce rozcięte woreczki żeby wilgoć mi w półkę nie "wsiąkła" (wg. mamy ) i rozkładam zielsko na tych woreczkach. Codziennie przewracam i w ok 5 dni bez słońca się suszą. Nie tracą koloru ani zapachu, są fajne, kruche

Ja dałem to do pudełek i na rury od bojlera bądz pieca. sam nwm co to jest ;p Ale tata suszy na tym np.chleb czy skorupki z jajek, aby dac sąsiadom dla kur ;o

Halo, czy ktoś pomoże? Jaki czas suszyc te liscie? Jaki sposób najlepszy, aby sie nie przesuszyły, aby swince smakowało ?

Na bawełnianej suchej ściereczce, kartka papieru. W suchym, ciepłym i nie nasłonecznionym miejscu. Około tydzień się suszą

Czy świnie mogą jeść suszoną owocnie fasoli i kwiat chabra bławatka? I jak to działa jeśli tak?

fasolkę z tego, co wiem, to NIE. Nawet owocnię, ponieważ zawiera fasolaminę wiążącą skrobię, którą to żywią się bakterie jelitowe świnek (chyba dobrze zapamiętałam), w każdym lepiej nie dawać.
Natomiast kwiaty bławatka są w niektórych mieszankach, więc chyba można. Na pewno nie w dużych ilościach, moje świnie pamiętam, że jadły.