Strona 3 z 14

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 24 wrz 2013, 6:03
autor: Acinetobacter
ok dzięki
Zobaczymy co będzie bo odbieram go dzisiaj po południu.Klatkę już szykuje- a czy zamiast podkładów może być lignina.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 24 wrz 2013, 8:32
autor: kimera
Może być, ale naprawdę podkłady są lepsze, bo nie pylą, nie rwą się po zamoczeniu i nie przyklejają do rany. Nie są wcale takie drogie, zważywszy na ich rozmiar i użyteczność.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 24 wrz 2013, 10:56
autor: Acinetobacter
Podkłady już kupione teraz czekam na telefon od weta o której moge Kajtka odebrać .Mam nadzieje że wszystko pójdzie sprawnie :fingerscrossed: to na święta ( a może wcześniej) przygarniemy jakąś świnkę dziewczynkę :102: dla Kajtusia.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 24 wrz 2013, 11:26
autor: Moranghinia
Być może ze kołnierz nie bedzie potrzebny
Nasz Stefan nie musiał nosić za samo gojenie przebiegło szybko i bez komplikacji
:) trzymam kcikuki

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 24 wrz 2013, 17:54
autor: Acinetobacter
My już w domku razem .Kajtek jeszcze trochę otumaniony i senny.Wszystko poszło OK. :yahoo: Pacjent leży sobie na podusi i podgryza sianko.Jutro kontrola i zastrzyk .Obeszło się bez kołnierza bo ma tylko 2 malutkie szwy zewnętrzne i nie ma takiej potrzeby.Mam nadzieje że wszytko ładnie się zagoi,na razie ma cały srebrny brzuszek od środka odkażającego i wygląda z tym uroczo.Trzymajcie kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 27 wrz 2013, 18:56
autor: Acinetobacter
Najgorsze już z nami. :yahoo:
Kajtek coraz lepiej-je,bobczy ,tylko przestał się odzywać i to trochę mnie martwi,bo zawsze jak wracałam do domu to głośno mnie witał i domagał się zieleniny która mu codzienne przynoszę.Mam nadzieje że mu to przejdzie :fingerscrossed: ,a za miesiąc szukamy towarzyszki życia .

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 27 wrz 2013, 19:50
autor: justynuszek
Może po prostu się obraził, że pozbawiłaś go męskości? :lol:
Kajtuś, wracaj szybciutko do sił :fingerscrossed:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 28 wrz 2013, 6:55
autor: Piorunowa
Focha ma, aż widać :lol:
A nie liże szwów?

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 8:04
autor: Acinetobacter
Nie nie liże szwów tylko mało je i od wczoraj popołudnia nie zbobczył się,zaczyna się martwić :glowawmur: ,a jutro nie mogę jechać do weta bo nie mam transportu,ale jak się nie wybobczy do jutra to chyba wezmę taxi i pojadę.Mam nadzieje że to nic złego.W środę ściągamy szwy.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 8:10
autor: Asia909
Brak bobkow to niepokojace... Ile juz nie robi? Normalnie je i pije?