Strona 3 z 6

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 05 lip 2015, 19:35
autor: porcella
Chyba nie wiemy? Pucko? Wiemy? SM z Tobą rozmawiała, tak?

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 05 lip 2015, 19:36
autor: pucka69
Tak, z ulicy. Ktoś zadzwonił że znalazł chomika na ulicy. Na Wierzbnie mniej więcej. Dr Dorota pisze że tak, może być ugryzienie osy. Albo na przykład mrówki mogły go pogryźć.

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 05 lip 2015, 19:44
autor: porcella
no to może być wszystko. Dobrze, że nie uraz.
Slyszałam o chomiku, który uciekł z domu na balkon, a z balkonu rynną na dół. Na szczęście ujawnił sie u znajomych sąsiadów na dole. Ale one niestety często uciekają i giną. Moi przyjaciele dwukrotnie odpruwali dno od fotela, chociaż ich dżungarek był na spacerze "na czlowieku". Ale i tak wlazl do środka fotela.

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 19:59
autor: effcien
Byłam dziś u choma. Stan ogólny bez zmian, dalej ma opuchnięty pyszczek. Jak przyszłam, spał z głową w misce z suchą karmą. Potem zaczął wolniutko z niej podjadać, więc jest jakiś postęp. Bobki miał nie bardzo, ze 3 w klatce były, niekształtne, brzydkie takie. Jak dla mnie on ma jakieś krwawo podbiegnięte wybroczyny wokół oczu i nosa. Strasznie biednie wygląda; podczas jedzenia przewrócił się na plecki.
Wg mnie to zdecydowanie samczyk, jajuszka ma. :P
Zostawiłam mu mostek drewniany, nówka sztuka. :lol: Mają wsadzić podczas sprzątania jego lokum, ja nie chciałam klatki ruszać, by mi nie zwiał.

PS. Mój mądry teżet wybył do kumpla na 2 dni i zabrał mi przy okazji mój telefon oraz klucze, które były w jego plecaku, więc do jutra wieczora jestem nietelefoniczna. Żeby wydostać się z domu, musiałam czekać, aż mama wróci. :roll:

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:27
autor: joanna ch
O kurde, jak się wywala to niedobrze... :( Syryjki bardzo stabilnie siedzą, mi się tylko już takie bardzo starutkie jedną łapką za Tęczowym wywalają... Spanie z dziobem w czymkolwiek też nie jest naturalne... Powinien skulkowany spać...

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:34
autor: effcien
No właśnie on spał przewieszony przez krawędź miski, z twarzą w jedzeniu. Poobserwowałam go kilka minut i delikatnie połaskotałam po boczku, bo nie było widać, czy oddycha. Ruszył się, oczu nie otworzył, taki przewieszony wziąć granulkę suchego i powoli ciamkał. A potem rymsnął na plecki. :( Pani z rejestracji mówiła, że on prawie cały czas tak śpi z twarzą w misce. Kaszki chyba nie jadł, bo nie widać było, żeby z miski coś ubyło.

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:35
autor: pucka69
Ojej, biedaczek :sadness:

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:37
autor: joanna ch
A jak u nich z temperaturą? może był przegrzany albo sam ma gorączkę?

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:40
autor: effcien
No duszno w tym szpitaliku, ale nie jest tragicznie. O gorączce nic nie mówili, poza tym dostaje codziennie baytril, tolfedynę i kroplówki, więc nawet jeśli jakaś była, to powinna dać się zbić taką kombinacją leków.

Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa

: 06 lip 2015, 20:41
autor: pucka69
Nie było mowy nic o gorączce. Jedynie dr Dorotka pisała że ta opuchlizna może być np. od przegrzania. Ale to pierwszej nocy pisała, przez tyle czasu to już raczej by zeszła chyba :idontknow: