Chomik z interwencji 3.07. Wawa za TM [*]
Moderator: pastuszek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23180
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
Chyba nie wiemy? Pucko? Wiemy? SM z Tobą rozmawiała, tak?
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
Tak, z ulicy. Ktoś zadzwonił że znalazł chomika na ulicy. Na Wierzbnie mniej więcej. Dr Dorota pisze że tak, może być ugryzienie osy. Albo na przykład mrówki mogły go pogryźć.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23180
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
no to może być wszystko. Dobrze, że nie uraz.
Slyszałam o chomiku, który uciekł z domu na balkon, a z balkonu rynną na dół. Na szczęście ujawnił sie u znajomych sąsiadów na dole. Ale one niestety często uciekają i giną. Moi przyjaciele dwukrotnie odpruwali dno od fotela, chociaż ich dżungarek był na spacerze "na czlowieku". Ale i tak wlazl do środka fotela.
Slyszałam o chomiku, który uciekł z domu na balkon, a z balkonu rynną na dół. Na szczęście ujawnił sie u znajomych sąsiadów na dole. Ale one niestety często uciekają i giną. Moi przyjaciele dwukrotnie odpruwali dno od fotela, chociaż ich dżungarek był na spacerze "na czlowieku". Ale i tak wlazl do środka fotela.
- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
Byłam dziś u choma. Stan ogólny bez zmian, dalej ma opuchnięty pyszczek. Jak przyszłam, spał z głową w misce z suchą karmą. Potem zaczął wolniutko z niej podjadać, więc jest jakiś postęp. Bobki miał nie bardzo, ze 3 w klatce były, niekształtne, brzydkie takie. Jak dla mnie on ma jakieś krwawo podbiegnięte wybroczyny wokół oczu i nosa. Strasznie biednie wygląda; podczas jedzenia przewrócił się na plecki.
Wg mnie to zdecydowanie samczyk, jajuszka ma.
Zostawiłam mu mostek drewniany, nówka sztuka.
Mają wsadzić podczas sprzątania jego lokum, ja nie chciałam klatki ruszać, by mi nie zwiał.
PS. Mój mądry teżet wybył do kumpla na 2 dni i zabrał mi przy okazji mój telefon oraz klucze, które były w jego plecaku, więc do jutra wieczora jestem nietelefoniczna. Żeby wydostać się z domu, musiałam czekać, aż mama wróci.
Wg mnie to zdecydowanie samczyk, jajuszka ma.

Zostawiłam mu mostek drewniany, nówka sztuka.

PS. Mój mądry teżet wybył do kumpla na 2 dni i zabrał mi przy okazji mój telefon oraz klucze, które były w jego plecaku, więc do jutra wieczora jestem nietelefoniczna. Żeby wydostać się z domu, musiałam czekać, aż mama wróci.

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
O kurde, jak się wywala to niedobrze...
Syryjki bardzo stabilnie siedzą, mi się tylko już takie bardzo starutkie jedną łapką za Tęczowym wywalają... Spanie z dziobem w czymkolwiek też nie jest naturalne... Powinien skulkowany spać...

- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
No właśnie on spał przewieszony przez krawędź miski, z twarzą w jedzeniu. Poobserwowałam go kilka minut i delikatnie połaskotałam po boczku, bo nie było widać, czy oddycha. Ruszył się, oczu nie otworzył, taki przewieszony wziąć granulkę suchego i powoli ciamkał. A potem rymsnął na plecki.
Pani z rejestracji mówiła, że on prawie cały czas tak śpi z twarzą w misce. Kaszki chyba nie jadł, bo nie widać było, żeby z miski coś ubyło.

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
A jak u nich z temperaturą? może był przegrzany albo sam ma gorączkę?
- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
No duszno w tym szpitaliku, ale nie jest tragicznie. O gorączce nic nie mówili, poza tym dostaje codziennie baytril, tolfedynę i kroplówki, więc nawet jeśli jakaś była, to powinna dać się zbić taką kombinacją leków.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Chomik z interwencji 3.07. Wawa
Nie było mowy nic o gorączce. Jedynie dr Dorotka pisała że ta opuchlizna może być np. od przegrzania. Ale to pierwszej nocy pisała, przez tyle czasu to już raczej by zeszła chyba 
