Strona 3 z 7
Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 04 lip 2015, 20:43
autor: Iza
Walcz maleńki. Za młody jesteś na takie numery, walcz!
Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 04 lip 2015, 20:51
autor: Cynthia
A może się przegrzał, dziś takie upały? Pierniczku

Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 04 lip 2015, 21:04
autor: Telaya
Przegrzanie już wykluczone, leżał sobie przy butelce, nawet się od niej odsuwał. Wszystkie klatki w cieniu, wiec raczej to nie to, ale ze świnkami nigdy nie wiadomo. Karmę ratunkową przyjmuje, ale poza tym tylko leży

( Jak na złość wszyscy świnkowi weterynarze na urlopie

Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 04 lip 2015, 21:07
autor: twojawiernafanka
Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 04 lip 2015, 21:28
autor: Cynthia
Skoro je, to chce żyć. I tak trzymać.... Maleńki, walcz

Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 05 lip 2015, 5:58
autor: Telaya
Sytuacja z frontu: Wieczorem mieliśmy stan, że przez pół godziny Piernik lezal, nie podnosił głowy, od czasu do czasu lekko się trząsł. Karmę ratunkową podawałam co godzinę. Nagle pojawił się...bobek - pierwszy od 7 godzin

Tak się ucieszyłam, że łzy w oczach. W ciągu kolejnej godziny Piernik trochę się powiercił, osiusiał Dużą, więc zdecydowałam o włożeniu do klatki. Przez noc karma ratunkowa co 2 godziny, ale pomiędzy podskubywał normalną karmę, zjadł liście malin i kawałek natki marchewki. Kuśtyka po klatce, co 2 kroki przystaje, ale próbuje żyć! Walczy!
Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 05 lip 2015, 7:13
autor: Iza

dzielny Pierniczek! Nie daj się!!

Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 05 lip 2015, 8:17
autor: Joanka
Piernik

jaj se nie rób, ds czeka.
Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 05 lip 2015, 13:24
autor: Marta_K
Pierniczku nie wymyślaj jakiś chorób i w ogóle...

Re: Piernik bezjajeczny zarezerwowany!
: 05 lip 2015, 22:02
autor: Telaya
Piernik jest po kolejnym badaniu. Nogi szczudłowate, bolesność mięśni... podejrzenie zapalenia mięśni, ale rozważamy również paraliż. Mały je, bobczy, ale rusza się ledwo, ledwo. Jest słabiutki. Dostaje antybiotyk, dostał steryd długodziałający, do tego witaminy. Walczymy! Jeśli ktoś z Was miał podobny przypadek piszcie!