Strona 3 z 4

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 02 maja 2015, 23:13
autor: ANYA
Sensibles pisze: Ehh już o koldze myśleliśmy, nawet robiliśmy podejścia, udało mi się mamie wmówić że to, że w sklepie jej powiedzieli, że jest aspołeczny, może wynikać z faktu, że był chory i trzymany osobno i tak dalej, ale teraz po tej historii ona nie chce słuchać o drugiej śwince, boi się znów takich historii. Szczególnie, że nie mamy szczęścia do tych zwierzaków, jak to doświadczenia pokazują..
A moze mieliscie swinki ze klepu ktore sa z pseudoholowli a w dodatku niekompetentne porady od ludzi ktorzy pracuja ze zwierzetami w sklepie ale nie maja o nich pojecia? Jezeli chcecie, zeby wasza swinka byla szczesliwa musicie dac mu towarzystwo.
Super, ze Funiek dochodzi juz do siebie.

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 02 maja 2015, 23:27
autor: Sensibles
Przecież napisałam, że już wytłumaczyłam mamie, że to, że świniak został okrzyknięty przez panią z zoologa jako aspołeczny wcale nie znaczy, że taki naprawdę jest.
ANYA pisze:Super, ze Funiek dochodzi juz do siebie.
No właśnie nie bardzo dochodzi do siebie :/ Zobaczę, co będzie w nocy i rano, jak odpocznie.

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 10:35
autor: Sensibles
Jesteśmy po wizycie u weta. Dostał kolejną dawkę antybiotyku, kroplówkę, nowy zapas leków - zostajemy przy tych, które były. Bobków dalej zero. Wet mówił, że to może być spowodowane dużą ilością leków, że nagromadzenia bobków nie ma, bo brzuszek miękki i niebolesny i że czekamy. ;)

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 15:36
autor: sosnowa
czekamy i trzymamy :fingerscrossed:

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 21:33
autor: Sensibles
Ale i tak strasznie martwię się tymi bobkami... dziś już drugi dzień, i ciągle nic, ani jednego :x A je normalnie, tzn. sam nie bardzo coś rusza, a przynajmniej nie widzę żeby coś jadł i żeby coś znikało z miseczek i z sianka, które ma, ale jak go dokarmiam to je chętnie itd. Gdzie to wszystko się podziewa, skoro się nie załatwia oprócz moczu? :/

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 21:55
autor: misie
ja bym podała lacidofil polowe kapsułki zrobic zawiesinke i do pysia mojej to pomogło

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 21:56
autor: bziki2
My też trzymamy :fingerscrossed: za małego. Nasze prośki przy problemach z brzuszkiem na osłonę i wspomaganie dostają bio-lapis (taki roztwór, smakuje większości świnek niektóre uwielbiają), suchą dietę - siano, karma i suszone zioła(babka lancetowata, mniszek lekarski, krwawnik, babka szerokolistna, liść maliny), suszony zielony owies. Jeśli jest coś poważniejszego to do tego leki od weta i dokarmianie papką herbicare lub rodicare. Jak czegoś nie masz to najszybsza dostawa w hipciu - http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =51&t=2860 .Pozdrawiam.

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 03 maja 2015, 22:58
autor: Sensibles
bziki2, u weta leczymy od prawie że tygodnia, od wczoraj dostaje bardzo dużo leków. I też chciałabym "wprowadzić dietę - siano, zioła etc", ale problem jest taki, że młody nic nie chce sam jeść, tylko to, co podam strzykawką prosto do pyszczka :)

misie, okej, to idę podać... dzięki, mam nadzieję, że przyniesie skutek.

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 04 maja 2015, 17:54
autor: sosnowa
Nas zaparcia wspaniale działa olej parafinowy, w każdej aptece za kilka złotych. Podajesz po 1 ml 3 razy dzienie. trochę prosię się usmaruje zapewne,ale to nic. Do tego bobotic albo espumisan i probiotyk jakiś, np provita, enteroferment lub bobotic. Można też lekko masować brzucholek.

Re: Nie pije, nie je, biegunka

: 06 maja 2015, 11:51
autor: Sensibles
Espumisam i Privita dostaje już od soboty :)

Poprawiło się, w końcu bobki się pojawiły, i to ile! Jak pojechałam do weta po tych dwóch dniach bez bobków, podała coś jeszcze do kroplówki - przyjechaliśmy do domu, minęła godzinka i boom, poszło wszystko :) Dostaliśmy to jeszcze doustnie do podawania w domu, teraz ładnie wszystko idzie :) Nawet zaczyna już sam sobie coraz więcej sianka skubać i suszonych ziół, mama mówiła też, że karmy odrobinę podjadł ostatnio.Dokarmiamy ciągle i na lekach jest ciągle, teraz mamy Espumisam 2x dziennie, Provita 1x, Bactrim 2x dziennie. Wet wycofała się już z Aptusu. Jutro do kontroli. :)

Co do leju parafinowego - pytałam o to weterynarza. Co prawda nie dr Sulimę, która mi leczy Fuńka głównie, ale w niedzielę jakiegoś innego weta, bo tej mojej wet nie było. Powiedział, że teraz zamiast parafiny stosuje się Laktocośtam, że parafina może spowodować posklejanie tam w środku w przewodzie pokarmowym i to też niedobrze, że może być nieporządany efekt i nie polecałby.