Nie pije, nie je, biegunka

Biegunki, zatwardzenia, wzdęcia, zapalenie jelit, nieprawidłowa waga;

Moderator: Dzima

ANYA

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: ANYA »

Sensibles pisze: Ehh już o koldze myśleliśmy, nawet robiliśmy podejścia, udało mi się mamie wmówić że to, że w sklepie jej powiedzieli, że jest aspołeczny, może wynikać z faktu, że był chory i trzymany osobno i tak dalej, ale teraz po tej historii ona nie chce słuchać o drugiej śwince, boi się znów takich historii. Szczególnie, że nie mamy szczęścia do tych zwierzaków, jak to doświadczenia pokazują..
A moze mieliscie swinki ze klepu ktore sa z pseudoholowli a w dodatku niekompetentne porady od ludzi ktorzy pracuja ze zwierzetami w sklepie ale nie maja o nich pojecia? Jezeli chcecie, zeby wasza swinka byla szczesliwa musicie dac mu towarzystwo.
Super, ze Funiek dochodzi juz do siebie.
Sensibles

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: Sensibles »

Przecież napisałam, że już wytłumaczyłam mamie, że to, że świniak został okrzyknięty przez panią z zoologa jako aspołeczny wcale nie znaczy, że taki naprawdę jest.
ANYA pisze:Super, ze Funiek dochodzi juz do siebie.
No właśnie nie bardzo dochodzi do siebie :/ Zobaczę, co będzie w nocy i rano, jak odpocznie.
Sensibles

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: Sensibles »

Jesteśmy po wizycie u weta. Dostał kolejną dawkę antybiotyku, kroplówkę, nowy zapas leków - zostajemy przy tych, które były. Bobków dalej zero. Wet mówił, że to może być spowodowane dużą ilością leków, że nagromadzenia bobków nie ma, bo brzuszek miękki i niebolesny i że czekamy. ;)
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: sosnowa »

czekamy i trzymamy :fingerscrossed:
Sensibles

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: Sensibles »

Ale i tak strasznie martwię się tymi bobkami... dziś już drugi dzień, i ciągle nic, ani jednego :x A je normalnie, tzn. sam nie bardzo coś rusza, a przynajmniej nie widzę żeby coś jadł i żeby coś znikało z miseczek i z sianka, które ma, ale jak go dokarmiam to je chętnie itd. Gdzie to wszystko się podziewa, skoro się nie załatwia oprócz moczu? :/
misie

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: misie »

ja bym podała lacidofil polowe kapsułki zrobic zawiesinke i do pysia mojej to pomogło
Awatar użytkownika
bziki2
Posty: 568
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: kraków
Kontakt:

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: bziki2 »

My też trzymamy :fingerscrossed: za małego. Nasze prośki przy problemach z brzuszkiem na osłonę i wspomaganie dostają bio-lapis (taki roztwór, smakuje większości świnek niektóre uwielbiają), suchą dietę - siano, karma i suszone zioła(babka lancetowata, mniszek lekarski, krwawnik, babka szerokolistna, liść maliny), suszony zielony owies. Jeśli jest coś poważniejszego to do tego leki od weta i dokarmianie papką herbicare lub rodicare. Jak czegoś nie masz to najszybsza dostawa w hipciu - http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =51&t=2860 .Pozdrawiam.
Sensibles

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: Sensibles »

bziki2, u weta leczymy od prawie że tygodnia, od wczoraj dostaje bardzo dużo leków. I też chciałabym "wprowadzić dietę - siano, zioła etc", ale problem jest taki, że młody nic nie chce sam jeść, tylko to, co podam strzykawką prosto do pyszczka :)

misie, okej, to idę podać... dzięki, mam nadzieję, że przyniesie skutek.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: sosnowa »

Nas zaparcia wspaniale działa olej parafinowy, w każdej aptece za kilka złotych. Podajesz po 1 ml 3 razy dzienie. trochę prosię się usmaruje zapewne,ale to nic. Do tego bobotic albo espumisan i probiotyk jakiś, np provita, enteroferment lub bobotic. Można też lekko masować brzucholek.
Sensibles

Re: Nie pije, nie je, biegunka

Post autor: Sensibles »

Espumisam i Privita dostaje już od soboty :)

Poprawiło się, w końcu bobki się pojawiły, i to ile! Jak pojechałam do weta po tych dwóch dniach bez bobków, podała coś jeszcze do kroplówki - przyjechaliśmy do domu, minęła godzinka i boom, poszło wszystko :) Dostaliśmy to jeszcze doustnie do podawania w domu, teraz ładnie wszystko idzie :) Nawet zaczyna już sam sobie coraz więcej sianka skubać i suszonych ziół, mama mówiła też, że karmy odrobinę podjadł ostatnio.Dokarmiamy ciągle i na lekach jest ciągle, teraz mamy Espumisam 2x dziennie, Provita 1x, Bactrim 2x dziennie. Wet wycofała się już z Aptusu. Jutro do kontroli. :)

Co do leju parafinowego - pytałam o to weterynarza. Co prawda nie dr Sulimę, która mi leczy Fuńka głównie, ale w niedzielę jakiegoś innego weta, bo tej mojej wet nie było. Powiedział, że teraz zamiast parafiny stosuje się Laktocośtam, że parafina może spowodować posklejanie tam w środku w przewodzie pokarmowym i to też niedobrze, że może być nieporządany efekt i nie polecałby.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ pokarmowy”