Strona 3 z 12

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 23 sty 2015, 15:47
autor: sempreverde
No, to jak zdjęcia są konieczne to wstawiam je na prośbę Basi :)

Józia:

Obrazek

Proszę zwrócić uwagę na ten nosek!
Obrazek

Schowałam się i udaję że mnie nie ma:
Obrazek

Obrazek

Jadzia:

Obrazek

I razem:

Takie szybkie są panienki, że zdjęcia wyszły rozmazane :lol:

Obrazek

Obrazek

No to zagadka, która panna jest przodem, a która tyłem? 8-)
Obrazek

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 23 sty 2015, 16:39
autor: sosnowa
Jakie one są cudowne :love:
Przodem oczywiście Józia

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 24 sty 2015, 10:17
autor: Cynthia
Józia jest przodem, a Jadzia tyłem :szczerbaty:

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 24 sty 2015, 12:13
autor: basia M
dupcia normalnie chudziutka , a wyszła tutaj potężnie :D

dziś po raz pierwszy Jadzia nasikała na mnie, cała szyja mokra...

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 30 sty 2015, 18:05
autor: basia M
Obrazek

tu przytulam się do mufinka

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 30 sty 2015, 18:08
autor: basia M
Obrazek

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 30 sty 2015, 18:18
autor: basia M
Obrazek
kolacyjka z Zosią i Telą
Obrazek

Obrazek

spacerek po Dużej,
coraz lepiej nam idzie :D

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 30 sty 2015, 18:33
autor: basia M
przepraszam za kiepściutką jakość , ale robione z lekkim stresem ,że panny pouciekają

ale było spokojnie,więcej mego strachu niż dziewczynek.

dziś kontrolne ważenie
Jadzia-503g
Józia-596g

pięknie rosną i coraz bardziej kradną serducho pańci...

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 04 lut 2015, 10:21
autor: basia M
moje śliczne blondi i reszta stada

www.youtube.com/watch?v=GPFJp3T11FA

Re: Jadzia i Józia - białe labki (Zambrów) - do adopcji

: 04 lut 2015, 17:05
autor: basia M
no i józia ma rujkę ,gania za telką , wtedy zosia broni teli, robi się cyrk w domu. psy głupieją, ja też chyba zwariuję, bo wszystko fruwa. wtedy do józi dociera ,że jest jeszcze mufinek i gania za nim i na niego wskakuje , on zaczyna się denerwować , wskakuje na nią . chwila spokoju i od nowa...
aż dziwne ,że szczury w tym cyrku jeszcze się nie obydziły :szczerbaty:
zabrałam telę na kolana , bo zejdzie mi na zawał chorowinka , troszkę przycichło
ciekawe na jak długo
czy to możliwe ,że józia prześladuje telę, bo chora ?to mała zołza :twisted: