14 września w nocy odeszła od nas Owca (Rozalinda Amadeus). Po zaciętej walce z ząbkami, korekcjami, dokarmianiem wydawało się, że wszystko będzie już dobrze. Jadła, przybrała na wadze, była żywotna, bystra, trochę roztrzepana - jak to Owczyk miał w zwyczaju.
I zasnęła..
Śpij mój malutki roztrzepańcu, kochana Owieczko..
