Strona 3 z 16
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 11:45
autor: Nyanyan
Mamy czas!
tak nieparzyście mi w klatce, a czwarta by się przydała jako towarzyszka dla najmłodszej Kasieńki (tak we trójkę ciężko czasem się bawić
), więc bardzo liczę, że trafi się samiczka (i generalnie jak najmniej młodych)
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 11:51
autor: boe22
Eee, ja bym brała Amber bez zastanowienia! (tylko jajeczek jej brak
)
Ze względu na własne przekonania ani nie wykastruję nikogo w domu, ani jej bym sterylki nie zrobiła, jeżeli nie ma problemów zdrowotnych, które by tego wymagały.
Amber
za świetny domek!(i szczęśliwe rozwiązanie)
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 11:53
autor: Roksi147
Amber pewnie dwoje będzie miała,Klementynka dwoje albo troje także z piątki maluchów na pewno będzie maleńka samiczka.
O Amber było bardzo dużo zapytań z tym, że w tym przypadku trzeba czekać jeszcze trochę i to zniechęca,ale myśle że komuś na pewno wpadnie w oko , bo jest śliczna i spokojna.
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 11:55
autor: boe22
Luuudzie- tu się nie ma co zastanawiać, tylko szybko rezerwować dopóki wolna!
A jak tam z imionami dla maluchów?
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 11:57
autor: Roksi147
Imiona są prawie wszystkie na M coś jakoś tak mi przyszło do głowy,ale nie powiem bo to tajemnica
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 27 lip 2014, 12:04
autor: boe22
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 28 lip 2014, 20:15
autor: Roksi147
Czego mi tu pstykasz tym fleszem.
Wczoraj wzięłam Amber na trawkę ale biedna była tak spanikowana, że nawet trawki nie spróbowała.
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 28 lip 2014, 20:23
autor: boe22
No to trawa musi przyjść do niej
!
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 28 lip 2014, 21:17
autor: Roksi147
Już właśnie przychodzi
czego się nie zrobi dla kobity w stanie zaokląglonym
.
Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA
: 28 lip 2014, 22:17
autor: Nyanyan
Śliczna
Moja babcia mówi, że ciężarnym niczego nie można odmawiać i trzeba wszystko pod nos podtykać
może u świnek też tak powinno być (ale chyba jest i u tych nieciężarnych...)?
A tak teraz pomyślałam, że może ona jest taka przesadnie spokojna, bo jest w ciąży? Moja Zuzanna kiedy przyniosłam ją do domu (zanim się dowiedziałam, że jest w ciąży) była najspokojniejszą świnką na świecie i dogadała się ze swoją świńską współlokatorką (czyli "hej, gwałć mnie ile chcesz, nie robi mi") w sumie od razu, bez żadnych zgrzytów. Za to po porodzie i odkarmieniu zrobiła się z niej świnia z adhd