Niezłe Ziółko

[twojawiernafanka]

Jeśli jeszcze coś zostało - chętnie wypróbujemy

[Mimi :)]

Moja Mimi z chęciom przetestuje różne rzeczy

[asigo]

Zamykamy listę, mamy już ponad 10 zgłoszeń

Prosimy spóźnialskich którzy pisali tu w wątku o wysłanie adresów na PW

grenouille miło czytać takie komentarze . Chyba świnki nie lubią kwaśnego , ale chętnie się przekonamy jaki gust mają pozostałe prosiaki

[asigo]

Czy próbki do Was dotarły? Powinny dziś lub najpóźniej jutro przyjechać. Czekamy na opinie

[pastuszek]

Do Nas dotarły wczoraj, niedługo będziemy kosztować

[twojawiernafanka]

U nas też już są, jutro robimy testy

[dortezka]

my też już mamy! będziemy testowali po niedzieli.. bo jutro wybywamy

[asigo]

No to czekamy

[pastuszek]

No to ja zacznę. Kosztowały 3 świnki. Dwie moje - 5 i 4-letnie, którym się już w tyłkach poprzewracało od smakołyków i 2-miesięczny tymczas, który jeszcze mało w życiu pojadł
Pomidor suszony - miał największe wzięcie, a było go najmniej, bo tylko jeden plasterek, ale jakoś się podzieliło
Żurawina liofilizowana - nie wzbudziła entuzjazmu u żadnego prosiaka.
Porzeczkowa mieszanka - podobnie, zero zainteresowania.
Mieszanka warzywna - bez szału, ale prośki pochrupały. Przyzwyczaiły się, że mają to zawsze świeże, więc na wysuszone nie za bardzo się rzucały.
Brokuł różyczki - zjadł jedynie tymczasa, u moich dalej leży w miseczce nietknięty.
Korzeń mniszka lekarskiego - moje nie zainteresowane, tymczas pochrupał. Wcześniej miałam tymczasa, który był amatorem Waszych korzeni mniszka, więc wcinał, aż się uszy trzęsły
Suszony topinambur - tymczas coś pochrupał, moje olały.
Malina liofilizowana - zainteresowanie wzbudziła jedynie u tymczasa, u moich dalej kwitnie w miseczce.

[asigo]

dziękujemy

widzę, że prosiaki nie znoszą kwaśnych produktów i ogólnie ciężko im dogodzić