CAVIARNIA

Rzymską w Tesco widziałam.

Dzięki. Choć ostatnio częściej do TESCO zaglądam i też nie widziałam, wydaje mi się, że moje świnki sałaty rzymskiej nie spróbują - a szkoda.

Ja mojej kupiłam cykorie i o dziwo zjadła dwa listki bo wczesniej jak była mniejsza to nie chciała jeść i wiecej nie kupowałam i to było wczoraj a dzis dostała włosy z kukurydzy i to zielone i tylko troszkę zjadła.

Moi włosów nie tchną, ale resztę kukurydzy wcinają aż miło patrzeć.

Witam, mam pytanie,
wiem że sałata u świnek nie jest polecana i generalnie lepiej jej nie podawać, aczkolwiek sądzę że chodzi o sałatę ze sklepu, pryskaną i nasiąkniętą chemią. Jak jest w wypadku sałaty z działki, niczym nie pryskanej? Czy podawana śwince w niewielkich ilościach (bo ponoć powoduje wzdęcia) nie zaszkodzi jej?

Sałata sama w sobie zbiera wszelkie nieczystości z powietrza/gleby. Jeżeli rośnie w miejscu zanieczyszczonym przez spaliny itp. z automatu będzie zawierała masę toksyn.

kurcze u mnie nigdzie nie ma cykorii:( musze za salata rzymska popatrzec

Ja w końcu w biedronce znalazłam - tyle czasu nie było, a jak ostatnio szukałam marchewki, to znalazłam niedaleko rzymską. Świnkom bardzo smakowała.

A co myślicie o sałacie batawskiej? bo mój prosiak lubi ją najbardziej ze wszystkich sałat i innych zielenin

W sałatach nie chodzi tylko o chemię, bo chemia jest wszędzie oprócz traw z naturalnej łąki, ale chodzi także o zawarty w niej cukier i brak łyka potrzebnego dla zdrowych zębów świnki, czyli jest lubiana, bo pyszna, miękka i słodziutka. I daje energię i przyjemność
Dawana rzadko i w małych ilościach nie spowoduje nic złego, ale gdyby dużo i codziennie to niebezpieczne wzdęcie brzucha gotowe.