CAVIARNIA

Jak można gardzic materacykiem? Sama bym się położyła na takim

Kapciochy, materacyki, cudeńka...

Zazdraszczam, bo moje chłopaki najlepiej się czują na macie, żwirze, czymkolwiek, byle w domku.
Za nic mają już hamaki, gniazdka, domki, norki etc. Szkoda kasy, bo co im wkładam do klatki, to leży nieużywane

U nas jak coś jest w klatce to jest wojna... Ząbki na wierzch wychodzą i jest koniec świata... W klatce jest tylko mata i miseczki Za to jak wystawię kapciochy, tunele, kocyki przed klatkę to jest ok i korzystają

a ja się zastanawiam nad zamówieniem takiego materacyka do zagrody. Magda, znaczy nana bardzo sobie je chwali- mniej zachodu z nim niz z dry bed.
Assia masz jakieś watpliwości?? no nie. Pieszczoch nie mógł lepiej trafić

Jak łapka Alvinka? Podejrzewam, że już nie ma śladu po kulawiźnie?
Czas bardzo szybko leci. Ale przed Wami jeszcze duuużo wspólnie spędzonych lat
Buziaki dla Pieszczosia i Alvisia

Pieszczoszek i Alvin również pozdrawiają Właśnie zajadają kolację

Alvinek nie kuleje, już pewnie nawet nie pamięta, że coś było na rzeczy A Pieszczochowi całkiem nosek zarósł Mam nadzieję, że nic już nie wycudują w najbliższym czasie

Czyli panowie kwitnący

No widać można. Materacyk się nadaje na kocyk, albo na skopanie go w kąt...

Oj tak kwitnący i buczący... znów jakieś kłótnie słyszę... Na szczęście dawno już nie było zgrzytania zębami

Alvin ma nową zabawę... TŻ wrzucił na pięterko w domku wszystkie piłeczki Alvina... A on wchodził i po kolei turlał je po tej rampie Jedna.. patrzy jak się turla, druga patrzy Haha jak ja ich kocham

Wchodzenie pod materacyk jest najlepsze Asia ty tak blisko mnie mieszkasz, nawet nie zauważyłam