CAVIARNIA

Masz skiniola jak ja super

Czas na zdjecia



Taki mały zawijaczek z Dudusia, a w środku niespodzianka!



i Albercik z nóżką wystawioną


Oraz mały prezent od mojej mamy - "nowy domownik, nowe mieszkanie".

Wymarzona 120stka ferplasta

I nagle, jak były prosie tak nie ma prosiów, wszystkie trzy w domku



Nowości zdrowotne:

Duduś podplumkuje, jutro ostatni zastrzyk. Znosi je bardzo dobrze, już się tak nie gniewa. Z wczoraj na dzisiaj wyrosło coś Dudusiowi na boku brzucha, wygląda jakby w połowie był w ciąży, albo w połowie najedzony. Gdy chodzi widać to bardzo wyraźnie. Czeka nas kolejna wizyta u weterynarza.





Alf oczywiście nie do zdarcia i cały zdrowiutki. Wczoraj pierwszy raz posiusiał sobie włoski przy pupie Za dużo go chwaliłam

Albercik nie miał obcinanych paznokci przez trzy miesiące i jeden z paznokci jest wykrzywiony, dotyka poduszki drugiego paznokcia. Wczoraj obcięłam mu pazurki, ale nie ruszyłam tego wykrzywionego bo się bałam, a dzisiaj ten właśnie wykrzywiony paluszek spuchł więc musiałam lekko przyciąć, żeby nie dotykał poduszek. Czym mogę to smarować?

wow:D faktycznie u Ciebie duuuze zmiany:D klatka ogromna:) wow:D:D az dziw bierze ze nie kloca sie o ten domek tylko zgodnie sobie razem przesiaduja w nim:)) gratuluje bezproblemowego łaczenia:)) Teraz to masz trojkacik fiu fiu, i kto by pomyslał:D ale mimo wszytsko niezmiennie Alfik jest moim ulubiencem No no Alf, nie ładnie tak na siebie siusiac A mam nadzieje ze z Dudusiem nic zlego sie nie dzieje:( a pokaz moze zdjecia tego pol brzucha:) moze ktos ci tutaj pomoze:)

chłopaki śliczne ale ten paluszek i brzuch wyglądają naprawdę niefajnie :/

Skinny ma pododermatitis. Niestety czeka Cię wizyta u lekarza.

Zarówno z dudsiową naroślą, jak i łysolowym paznokciem poszłam do weterynarza. Z paznokciem czym prędzej.
W ramach złagodzenia tej opuchlizny u Alberta robiłabym okłady pokrzywy/rumianku.

Uważam, że nie ma co samemu eksperymentować, bo to może źle się skończyć. Tutaj potrzebne są leki, same ziołowe okłady niestety nie pomogą. Świnkę z pewnością boli. Mam obecnie skinka, który od dawna ma kłopoty z łapkami. Jakiś czas był spokój, a teraz niestety choroba powróciła. Konieczne jest zapewnienie suchego podłoża i dbanie o czystość w klatce.

Gratuluję nowego pięknego domownika i klatki oczywiście Zdrówka życzę Dudusiowi i Albertowi a dla zdrowego Alfika przesyłam

Fakt jeśli chodzi o skinny to jest to faktycznie pododermatitis. Musisz iść koniecznie do weterynarza. Po wizycie musisz trzymać ogromną higienę w ich klatce, bo przez te warunki środowiskowe panujące w klatce jego powrót do zdrowia może być dużo wolniejszy.
Możesz smarować mu to aktywnym miodem kupionym w aptece to pomaga, ale także roztworem z cukru. Żadnych rumianków - to nic nie da.
Generalnie powinno to trochę ukoić. Jeśli pojawi się biegunka i brak apetytu to nie musi być wcale pododermatitis, ale z tego co pisałaś to nie występuje.

Ale jakie "te" warunki higieniczne? Albert jest u mnie od przedwczoraj wieczora. Klatka jest sprzątana co dwa dni, a co godzinę zamiatane bobki. Pigwa nie zdąży zrobić się dobrze mokra w całości, a już jest zmieniana - zapach amoniaku.

Czy ta choroba pojawia się tak o, czy u Skiniaków występuje już w młodości?