Strona 20 z 29

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 18 cze 2016, 18:32
autor: Moje Siubutki
Starte ponieważ Kajtek w wolnej chwili czyli wtedy kiedy nic nie wcina czyli wtedy kiedy go nie karmię cały czas zgrzyta ząbkami ale nie tymi przednimi tylko trzonowcami. Skupia się tylko na jednej stronie, zresztą widać jak mu się lewe oczko uwypukla i chowa - tak na zmianę. Robi to pewnie z bólu. Widziałem te jego starte ząbki podczas ostatniej korekcji. Póki co profilaktyka polega na tym aby podczas korekcji dolna powierzchnia ząbków naprzeciwległych była jak najmniejsza. Zmniejszam wówczas powierzchnię tarcia.
Co do jedzenia to Kajtek wciągnął dzisiaj całego liścia kukurydzy z uprawy bez nawozowej :) i zauważyłem, że chyba włoski zaczęły mu mniej wypadać

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 19 cze 2016, 22:45
autor: Moje Siubutki
Kiedy w grudniu ubiegłego roku zdiagnozowano u Kajtka chłoniaka nie myślałem nawet, że dziś będzie biegał po trawce razem z braciszkiem. Ogromnie mi przykro, że w takiej chwili nie ma z nimi drugiej połowy Siubutków czyli Tosi, Fredzi oraz Perełki. Mamy nadzieję, że jeszcze żyją i mogą cieszyć się tym życiem tak jak chłopaki a nie cierpią podobnie jak Kajtek. Czy Kajtek jest szczęśliwy ? Tego nie wiem ale robię wszystko aby tak się czuł bo gdybym miał zadać mu tyle bólu ile już doznał i trzymać go w klatce to walka o jego życie nie miałaby sensu. Dlatego robię wszystko aby te dni, które otrzymał od życia spędzał na wolności :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Co tam słychać u małej Mili ?

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 21 cze 2016, 13:27
autor: diefenbaker
Piękna sesja w zieleni, świnki szczęśliwe :love: Oby jak najczęściej takie chwile były :fingerscrossed: Ale to chyba prawdziwa wolność, nie widzę żadnego ogrodzenia, nie uciekają chłopaki? :) Kajtuś skubie trawkę?

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 21 cze 2016, 19:04
autor: Pati od Mili
Kajtusiu korzystaj z życia jak najdłużej się da. To są chwile Tobie podarowane dzięki ciężkiej walce Twojego Opiekuna. Duuuuuużo zdrówka życzymy.
Jak Mili? Niedobrze- pierwszy raz w życiu ma katar, a do tego powiększone węzły chłonne. Dodatkowo przez zjedzenie zieleniny nabawiła się ogromnego wzdęcia i paskudnie śmierdzącej biegunki. Bardzo się przez dobę męczyła, bo się nie mogła załatwić mimo silnych leków i smecty. Pierwszy raz w życiu bobotic pomógł...Znów jedziemy na antybiotyku i dodatkowo na rozkurczowym buscopanie. Już trochę lepiej, ale ile się nacierpiała to jej :cry: A na to wszystko stan przedniej łapki pod bandażem się pogorszył, łapka puchnie i boli. Znów równia pochyła większa. W niedzielę jechałam na sygnale do Szczecina do pani dr, bo mi się ten wyciek z nosa nie podobał i bałam się zapalenia płuc, a dziś znów jechałam na sygnale (urwałam się z pracy na godzinę), żeby Mili dostała lek rozkurczowy i się nie męczyła bólem brzuszka. Mili wyznaje zasadę, że tydzień bez lekarza to tydzień stracony :evil:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 21 cze 2016, 20:39
autor: diefenbaker
Oj Mili, doświadcza Cie ten los :sadness: a na ta łapke coś weterynarz poradził? Trzymajcie się mocno, Mili niech już brzusio nie boli i łapka... pęcherz i reszta też niech już zdrowe będą :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 22 cze 2016, 6:32
autor: Moje Siubutki
Oj a co tam z przednią łapką u Mili ? Pododermatitis czy coś głębszego ? Nie wiem jaki antybiotyk bierze Mili ale jeśli zakażenie dotyczy kości to mała powinna przyjmować Oxyvet. Podobno to jedyny antybiotyk który działa również na kości. Nie wiem czy jakiś lek przeciwzapalny by się nie przydał . Mała i tak przyjmuje już wiele leków. Chroń jej wątrobę . Zadzwoń do Medicavetu i spytaj się o ten Oxyvet. Jeśli jest rana to trzeba by przemywać ośrodkiem odkarzajacym, nie pamiętam nazwy - chyba na P. To do roboty Pati nie wolno się poddawać ;-) Buziaki dla Mili od Kajtka, który właśnie jedzie do Medicavetu na kolejną dawkę chemii :buzki:
Trzymajcie się dziewczyny i w razie czego pisz do mnie. Służę wiedzą i doswiadczeniem.

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 22 cze 2016, 7:31
autor: sosnowa
To się pewnie spotkamy, bo jadę z Grawisią, tak średnio z nią.
Trzymaj się Pati. Sprawdziłam supreme selective i całe stado lubi i uwaga! przestało się wzdymać! Spróbuj może?

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 22 cze 2016, 8:51
autor: Moje Siubutki
diefenbaker pisze:... Ale to chyba prawdziwa wolność, nie widzę żadnego ogrodzenia, nie uciekają chłopaki? :) Kajtuś skubie trawkę?
Chłopaki to luzaki, nigdzie nie uciekają, mają pełną swobodę to ja biegam za nimi. Dobrze, że chociaż trzymają się razem. Kajtek wcina wszystko co tylko zdoła ugryźć tym jednym siekaczem.

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 22 cze 2016, 11:42
autor: Moje Siubutki
Jesteśmy na miejscu
Obrazek

Zgadnijcie kogo Kajtuś dzisiaj spotkał w przychodni

Obrazek

Re: Chłoniak - chemioterapia wydłuża życie czy może cierpien

: 22 cze 2016, 13:43
autor: pucka69
Wygląda jak Marceli 8-)