CAVIARNIA

odeta89 pisze:Maras z Zoltarem są impotentami, Bachus siedział z nimi zaraz po odłączeniu i mu się udzieliło, a teraz proszę. Dorósł

Bardzo proszę mi tu Mareczka słodkiego od impotentów nie wyzywać , on po prostu ukrywa przed tobą swoje popędy, bo obawia się, że spotka go taki los jak Twista i pozbawisz go jajek

grenouille pisze: on po prostu ukrywa przed tobą swoje popędy, bo obawia się, że spotka go taki los jak Twista i pozbawisz go jajek

Bo jednak trochę jest do nich przywiązany...

Też bym była spokojna jakbym wiedziała, że coś mi wytną!!!

Pojawił się pomysł, żeby Twist pojechał do Edka, który jest bierny, na DT u Dawenny - zostaliby razem wystawieni do adopcji ...
Hmm...

Może to najrozsądniejsze? Uniknąłby cięcia.

Z zabiegiem zawsze zdążycie. Ja myślę, że warto spróbować. Tylko żeby za bardzo nie męczył Edka A jak się z nim nie dogada to może jakiś maluch? W ostateczności zawsze można co nieco uciąć i połączyć go ze śliczną świnkopanną, u której będzie pod pantoflem

Tak chyba zrobimy, jeśli połączyć się z Edkiem, to pójdą w teamie do adopcji - obaj z jajkami.
Jeśli połączenie nie uda się, pojedzie na kastrację i wtedy będziemy kombinować

a co tam u mojego siostrzeńca gołopupca pospolitego kuwetowego?

zagli pisze:a co tam u mojego siostrzeńca gołopupca pospolitego kuwetowego?

Pewnie siedzi w kuwecie

nie mogę oddać Twista bez próby połączenia z Tango.
Twistowe jajka będą niedługo R.I.P.
poważne rachunki sumienia za mną.

postaram się jutro (mam w końcu dzień bez dyżuru) strzelić towarzystwu zdjęcia.

poznacie też Karolka - przyjechał z Poznania od margaretty, jednak jest wysoce prawdopodobne, że zostanie adoptowany, wraz z Filipem, który jest u Dawenny, przez ... moich rodziców
jak się potoczy życie zobaczymy.

no nie dziwię się, że wolisz go jednak ciachnąć i próbować zatrzymać. Trzymamy kciuki by to jednak uspokoiło Twista na tyle, by mógł żyć dalej z Tango