CAVIARNIA

Kochane, Kochani! Dziewczyny już u mnie, życzę nam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Na razie zestresowane i przerażone, ale już lekko skorumpowane zieleninką. Jak trochę się oswoją, wrzucę jakiś nius i fotkę. Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Magmagpie, MAS, Porcelli i Pani Jagi! I dla Was wszystkich, kochających i ratujących Świnki z opresji! A dla Prosiaków zdrowia, miłości, dobrych opiekunów i zieleninki pod dostatkiem! P.S. Ucałowania dla Pana Świnka z Lubina, żałuję, że się nie pospieszłam, ale w ramach rehabilitacji przeleję czułości na Kwoczkę i Foczkę. Trzymajcie kciuki!

Było mi miło pomóc w tak szczytnym przedsięwzięciu
Powodzenia, kobitki!
Przenosze do Uratowanych.

Już właśnie myślałam o tym, żeby się zapytać czy Foczka i Kwoczka są w swoim docelowym domku, a tu czytam wiadomość od ViaCaVi. Bardzo się cieszę, że prosiaczki dotarły całe i zdrowe.
Na pewno na początku będą trochę przestraszone, ale mając taką Panią jak, Ty ViaCaVia szybką się odnajdą w nowym miejscu. Jak dobrze, że życie czasami pisze scenariusze z happyendem.
ViaCavia wygłaskaj ode mnie dziewczyny jak już troszkę przywykną do nowego otoczenia. Szkoda, że nie mogę tego zrobić osobiście.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Kwoczuchnę i Foczkę.

Zatem pełni szczęścia się stało!

Wszyscy zadowoleni w tym trudnym przedsięwzięciu, a to sztuka
Wielkie dzięki dla Via Cavia za adopcje i bezpośrednie relacje, Porcelli za super fachowy transport, Jaga za serce i wsparcie (jak MAS dośle zdjęcia to wstawię pożegnalną sesję tej szczególnej pary) Ewa i Michał za życzliwe dopingowanie, no i też dla MAS wielkie brawa i dziękuję wszystkim którzy tak cudnie wspierali ten wątek

a skoro świnki są w domu to:
niech im się sianko i żarełko ściele pod łapki obficie, zdrowie dopisuje a na cały domek spływa morze szczęścia, miłości i dostatku!
Howgh!


PS: dzięki za migrację do uratowanych

Jaguś - poznajesz??
Foka i Kwoka na pożegnalnym zdjęciu!
dziękujemy za wszystkie serca biorące udział w ratowaniu tych Księżniczek!

ViaCaVia,ależ Ci zazdroszczę!Ale jak najbardziej pozytywnie ,bo tak naprawdę strasznie się cieszę szczęściem cudownych dziewczynek! Błagam, dajcie tylko od czasu do czasu co u WAS! Za Wasze wspaniałe, długie życie!

Ojej, to rzeczywiście Księżniczki!

Jedna piękniejsza od drugiej. Foczka ma zupełnie inne spojrzenie niż na pierwszych zdjęciach, a i boczki znacznie krąglejsze (wiadomo gdzie ulokowały się wszystkie sałaty rzymskie ). Kwoczuchna ma super czuprynę i po prostu jest przesłodka - to dla mnie ideał prosiaczka.

Przekaż proszę MAS, że jakby miała kiedyś chwilę zwątpienia (a pewnie jest ich bez liku), niech spojrzy na zdjęcie Foczki i Kwoczki przed odjazdem. To co zrobiła dla tych świnek jest niesamowite!

Całusy dla MAS i dla Ciebie. Jesteście wielkie

Foczka jak Foczka, wagowo sięgnęła 1200
Z relacji Via Cavii najpierw dziewczyny były mega zestresowane, ale że są wybitnie gastryczne a żarełka było w bród.... pierwsza zgłodniała Foka. Kwoka później, za to rozpędziła się aż do POPCORNINGU! - została przyłapana!!! resztę radości zostawiam ViaCavii która rozbestwia dziewczyny do bólu, czyli jak należy

Dziewczyny, wielkie dzięki za słowa otuchy i wsparcia. Jest nam miło, gdy świnki szczęśliwe i ludzie szczęśliwi
Bo w końcu o to chodzi!