Strona 19 z 23

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 29 lip 2015, 23:26
autor: porcella
Kilka fotek z dzisiejszego wieczora:
pracujemy przy laptopie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

a potem śpimy jak susły. Albo koty :-)

Obrazek

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 29 lip 2015, 23:29
autor: Beatrycze
Smutno Ci będzie bez nich i pusto.

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 29 lip 2015, 23:34
autor: porcella
Trochę na pewno, ale
1.Mam świnki 8-)
2. No i robię dużo zdjęć.
3. I będą u Ani :-)
A poza tym tak mialo być.
Wiesz, w moim wieku młode kociaki to już oznacza zwierzaki prawie do osiemdziesiątki :102: a bo to wiadomo?

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 31 lip 2015, 20:26
autor: porcella
No i Blue Moon dzisiejszy być może to spowodował, ale od progu powitał mnie aromat znany i nielubiany - chorej kupy...
Nie było na co czekać. Fakt, koty juz rano musiały czuć się gorzej, bo spały godzinę dłużej niż zwykle, a Szprotka miała gorszy apetyt.
Dr Dorota miała wolny czas, pojechaliśmy. Ze skarbem (dość śmierdzącym) w pudełeczku.
Badanie wykazało lekką gorączkę, lekką biegunkę, wszystko w miarę, ale było. Kupa od razu poszła do zbadania, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, że nie ma żadnych żyjątek jelitowych, czyli podłoże bakteryjne. Zatem biotyl w zastrzyku, probiotyk (ludzki),
pastylka w typie smekty.
Dostały leki w jedzeniu, padły i śpią od 19.30. Czyli zdrowe nie są.

Szprotka:
Obrazek

Szadi:
Obrazek

Oba:
Obrazek

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 31 lip 2015, 20:33
autor: Yvon
Ojej, chore kociaczki :( Życzę, aby jak najszybciej wróciły do zdrowia. Trzymam kciuki za zdrówko maleństw :fingerscrossed:

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 01 sie 2015, 15:37
autor: porcella
Już jest lepiej, apetyt szalony, zabawa jak zawsze. Zastrzyki zrobiłam, wszystko będzie dobrze.

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 01 sie 2015, 18:31
autor: Yvon
To dobrze, że jest lepiej. Ja kiedyś mojemu kotu też sama robiłam zastrzyki. Weterynarz mi pokazał . Przy nim raz zrobiłam. Ale się bałam!!! Ale dałam radę :) dziesięć zastrzyków, codziennie jeden.

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 01 sie 2015, 19:08
autor: porcella
No on mi sie wyrwał z igłą w karku i antybiotyk sie wychlapał, musiałam użyć drugiej porcji...

Najpierw szalaly:

Obrazek

Potem toaleta:
Obrazek

Teraz śpią:
Obrazek

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 01 sie 2015, 22:38
autor: porcella
Wielka jest kocia uroda, prawda?

Obrazek

Obrazek

Chyba ząbkują, cholery, Ania, chowaj kable...

Re: Dwa kociaki z Gołubia - rez. Ania.D! (Warszawa)

: 01 sie 2015, 23:00
autor: ania.d
Mamy taki piękny od routera wiszący :love: nie no mamy też osłonki jak coś ;)