Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Strzyga, to się zasiedziałaś :lol:
Dortezka, żeby nie było :lol: A swoją drogą to da się tak zaplanować bycie razem? Ja tam sobie planowałam bycie sama...ale nie wyszło :laugh: Ale teraz jest fajnie :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Pani Strzyga

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Pani Strzyga »

No nie dało się. :D Ale i Piotrek nie wyganiał, dobrze mu było z kimś kto obiad ugotował, gacie wyprał, naczynia pozmywał, że o innych korzyściach nie wspomnę :P

Asita - ja bym nie mogła być sama. Jakbym nie była z P. to pewnie bym sobie hasała i poszukiwała innej ofiary :P
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Jakie wyznania tutaj u mnie podczas gdy ja ciężko pracuję. :lol: Ja byłam sama przed M. trzy lata sama, a potem wszystkich zaskoczyliśmy. A on tak chodził w okół mnie chyba z rok, a ja głupia nie wiedziałam,że to TEN! Dobrze,że taki wytrwały był. :102:
A Misia biega po chacie dzisiaj i kłikoli. Chyba brakuje jej świnkowego towarzystwa, ale do końca lipca dziewczyny powinny być gotowe do przeprowadzki do Pniew. :D
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

ja też miałam zamiar być sama i podziwiam Małża że mnie "ujarzmił" (chyba nie zabrzmiało to dobrze :think: ) bo mu przez bardzo długo pokazywałam, jaka jestem samodzielna i jak sobie świetnie sama potrafię dać radę.. i w ogóle Małż twierdzi, że straszna ze mnie piekielnica ale przyznajcie same, wcale tak nie jest, co nie?? :szczerbaty:

Misiu jeszcze tylko troszkę i będziesz miała koleżanki! :jupi:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Dortezka! Nikt, kto kocha świnki morskie tak mocno, jak Ty, nie może być "piekielnicą" :lol: chociaż ja jestem...a świneczki też kocham... :lol: :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

nie no Asita.. skoro ja nie jestem.. to przecież Ty też nie! to tak jak z tym, że to my tu jesteśmy wszystkie normalne, a cała reszta świata jest nienormalna :szczerbaty: :lol:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dortezka pisze...to tak jak z tym, że to my tu jesteśmy wszystkie normalne, a cała reszta świata jest nienormalna :szczerbaty: :lol:
I tutaj się z Tobą zgadzam! A do piekielnic to Wam chyba jeszcze brakuje... :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Na Oba praca wre. Duzi muszą zdążyć z przygotowaniem miejsca dla trzech świnek. Klatka już niemal gotowa. Wczoraj po pracy Duży znów siedział w piwnicy. Udało mu się wykleić spód kuwety wykładziną oraz zrobić nowy paśniczek. Teraz tylko trzeba poczekać aż klej dobrze zwiąże.
Obrazek
Obrazek
... i paśniczek z bliska:
Obrazek
...a Misia jak zwykle przygląda się wszystkiemu ze stoickim spokojem i nieco głupkowatą miną:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Ja bym powiedziała, że Misia ma raczej minę wyczekującą z zainteresowaniem :lol: :lol:
Zagroda - bomba :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Pani Strzyga

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Pani Strzyga »

Oj tam, głupkowatą :P Typowy kontroler :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”