Strona 172 z 445

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 6:56
autor: katiusha
:lol: To drybeda zapodaj. Cięższy od maty :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 7:03
autor: Arya90
Moi od początku piją z poidła. Jak wstawiłam miskę to nie wiedzieli o co chodzi i... nasrali do niej :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 8:53
autor: katiusha
:rotfl: :rotfl: :rotfl: Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 9:36
autor: Asita
Eeej...świnki nie srają...bobkują jedynie.... :laugh:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 10:39
autor: Pani Strzyga
Jeszcze się Drybeda nie dorobiłam :D Na razie przeprowadzka, kaucja za mieszkanie i kupno mebli oraz lodówki mocno nadszarpnęło mój budżet :D

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 10:42
autor: ANYA
Uzywam drybedow od kilku lat i jakos nie wyobrazam sobie trocin albo zwirku w domu...

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 11:06
autor: Pani Strzyga
U nas się póki co sprawdzały, ale Shelby ma długie futerko więc musimy zmienić podłoże...

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 11:22
autor: Arya90
katiusha pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda :lol:
Ups! Wydało się, że próbowałam nauczyć świnie robienia do kibla :rotfl:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 11:37
autor: Pani Strzyga
Arya90 pisze:
katiusha pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda :lol:
Ups! Wydało się, że próbowałam nauczyć świnie robienia do kibla :rotfl:
Jak Ci się uda to możesz sporo zarobić na szkoleniach :D

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 sie 2015, 13:35
autor: Dropsio
Widziałam kiedyś nakładki na kibelek dla kota... Kto wymyśli i opatentuje takie dla świnek? :laugh:

Już to sobie wyobrażam - trzeba by było załatwić takim świnkom stały dostęp do łazienki. Kąpiesz się, a tu nagle ze sterty prania wyskakuje jakiś zagubiony prosiak :szczerbaty:

Moja koleżanka ma kota, który właśnie jest nauczony załatwiać się w toalecie. Kiedyś wchodzi do łazienki, otwiera klapę... A z kibla wyskakuje przemoczonym, wkurzony kot :laugh: Biedny, wpadł i chyba próbował złapać sie klapy - nie wyszło :szczerbaty: