Niestety, pewnie będę musiała zakończyć bazarek bez udziału Tali ( wygrała jedną licytację ) - nie odebrała do dziś PW ode mnie, nie kontaktowała się też z LidiąB ( chyba to się, Lidio, nie zmieniło? ). Zaraz po niedzieli podsumujemy bazarek - ale nawet bez kalkulatora widać, że udało nam się uzbierać niezłą sumkę

.
Lukrecja jest już po operacji,a na Waszej hojności skorzystają też inne stowarzyszeniowe tymczaski, bo naddatek pójdzie na ich leczenie

. W pierwszej kolejności chciałaby te pieniążki przeznaczyć na "leczenie zwyczajne" innej mojej podopiecznej - Felicji - która co prawda nie wymaga zabiegów operacyjnych, ale i tak troszkę pieniążków na jej kuracje wydajemy - zastrzyki, wizyty...niby normalka, ale... Takich "zwykłych", rutynowych kuracji jest w SPŚM co niemiara - a możemy je realizować dzięki Wam. Gdyby nie Wy - a nie Lukrecja, ani jej córka Vanilia, ani Felicja, nie miały by szans na normalne życie - a może nie miałyby szans na życie w ogóle

...
Dziękujemy
