Aro i aGutek zamieszkali w Słupsku

[JaAnia]

Proszę przekazać WIELKIE dla Aro od 4 super panów z Gorzowa. Pozdrawiam i trzymam

[jucha28]

śliczny pyszczek

[lubię]

Aro na głównej ma informację, że jest nosicielem E. cuniculi.

[silje]

Zgłoszę, że jest po przechorowaniu.
Jakiś wpis na ten temat być musi, żeby była informacja, że świnek jest trochę inny i wymaga jednak specjalnego traktowania. W jakimś stopniu jest specjalnej troski, ale nie jest to absolutnie uciążliwe. Trzeba po prostu się go nauczyć i zaakceptować

[lubię]

Chodzi o to, żeby ludzie się nie bali, że pozaraża. Widząc taką notkę i niewiele wiedząc o świnkach zapytałabym google i... Ratuj się kto może, gdzie taką świnkę do innych!
Może raczej "świnka ze zmianami po encefalitozie, całkowicie wyleczona (bezpieczna dla inncyh)"?

[silje]

Lubię- kto chciał, ten doczytał w pierwszym poście, że świnka dla ludzi jest zupełnie bezpieczna (no, może poza chorymi na AIDS). A o tym że można go zupełnie spokojnie łączyć z inną świnką wiemy od kilku dni zaledwie.
Fakt- poprawki na głównej nie zgłosiłam, ale taką informację można mi wysłać na PW- prowadziłam ostatnio kilka wątków, mogłam coś przegapić. Zdarza się.
_________________________________________

Aro ostatnio stwierdził, że ładnie mu zw zielonym, Za zebrane pieniądze zamówił sobie dwie jamki u Pastuszka.
http://images65.fotosik.pl/870/3f228be8f02cf4fe.jpg
Dziś przyszły i były testowane na różne sposoby:)




Dziękujemy

[hanel3]

To fakt, w zielonym mu do 'twarzy" Kochany świniak z niego ...ech wiem powtarzam się,

[sosnowa]

wszystkie zdjęcia piekne, a ostatnie po prostu szał, choć z ta nogą nie gorsze

[martal]

o, jak cudownie z tymi jamkami . uroczo

[silje]

Zmiany! I to ogromne!

Aro ma od kilku dni kolegę . Wszystko wskazuje na to, że w tym układzie już pozostaną, choć pewności jeszcze nie mam.
Co ciekawe- to Aro chodzi i terkocze, on też przejął dowództwo w tym mini-stadzie.
Kolega ma na imię Zbyszko i ma niespełna 2 miesiące. Jest mi bardzo bliski, gdyż trafił do mnie jako maleństwo, zupełnie zagrzybiony. Odchuchałam i jest jak nowy:) . Przy okazji przywiązałam się do świni w stopniu zagrażającym pozostaniem u mnie na DS Z resztą dokładnie to samo jest z Aro.
Ciężko mi będzie rozstać się z nimi, ale mam już 6 swoich świnek i tymczasy w różnej ilości.
Próbujemy więc nadal szukać jakiegoś super domku.

Odkąd Aro ma kolegę- stał się bardziej aktywny. Normalnie odzyskał chłop sens życia Więcej się rusza po klatce, więcej odzywa. No wybiegu, to nawet faktycznie razem biegali . Zbyszko jest świnką kompletnie pozbawioną agresji, wszelkie nietypowe odruchy Aro odbiera zupełnie naturalnie, nie przejmuje się, a wręcz zaczyna podskakiwać radośnie:)
Myślę, że jeszcze kilka dni i będzie z nich zupełnie zgrana ekipa.
I już samo to, że Aro nie jest sam- to jest ogromny sukces.


Chłopaki razem:



Zaraz zaktualizuję pierwszy post.