CAVIARNIA

Już znalazłam kontakt

Wyślij normalną wiadomość, albo napisz maila robbern@o2.pl.

zapraszam na PW można też skorzystać z linku do FB.
Tymotka jest jedną z wielu traw i można ją bez obaw stosować w diecie. Ma cenne właściwości odżywcze - u królików m.in. obniża zawartość wapnia - u świnek pewnie też.
Tymotka u mnie się trafia ale biorąc pod uwagę zapotrzebowanie w tym roku będzie też dostępna tymotka w czystym siewie, a także będę uprawy wzbogacał o tę trawę - więc będzie jej większy udział % w sianie

Może zadam głupie pytanie - w worku 10 kg już wykryłam co najmniej 3 rodzaje pasz, różniących się kolorem, zapachem, twardością, grubością źdźbeł. Świnie jedno jedzą lepiej, inne gorzej. Czy wiadomo, co jest w którym rodzaju? Czy ma Pan jakiś "klucz" przy pakowaniu, czy po prostu idzie zgodnie z tym, jak siano leży? Prosze nie traktowac tego jako pretensji - to pytanie.

W mniejszych paczkach, gdzie mam możliwość, pakuję sianko z różnych kostek, żeby zróżnicować dietę
Nawet jeśli spakuję jedną kostkę - to i tak bywa, że sianko jest różne. Pogoda jaka była w 2015 każdy widział, ale sianko na tym trochę ucierpiało - głównie na ilości

Czyli po prostu z różnych kawałków łąki... Dziękuję

Ktoś kiedyś polecał sianko węgrowskie? Chcę zamówić, ale chyba małą paczkę, a do tego coś innego jeszcze. Czy ktoś miał siano bunny? To chyba tej samej firmy co karma bunny marzenie świnki morskiej? Albo z zuzali?

Czy Wasze świnki zjadają siano do ostatniego źdźbła? Ja testowałam już trzy rodzaje: Vitapolu, Węgrowskie i teraz od Pana Roberta . Te pierwsze jakoś chyba najsłabiej wypada jakościowo wg mnie.. ale ..jak by nie było świnki zostawiają zawsze z 1/3 tego co im codziennie podam i zaczynają kwiczeć o dokładkę (mimo że reszta leży). Czy to normalne, czy powinny zjadać wszystko ?

To normalne. Może my nie zauważamy różnicy, ale świnki doskonale wyczuwają, które źdźbła są smaczne, a które nie, i te zostawiają. To tak, jakbyśmy my zostawiali kawałki chleba, który sczerstwiał. Z głodu zjemy, ale normalnie wolimy świeży i to najlepiej z ulubionej piekarni. Świnki morskie mają wyczulony smak i węch i robią tak samo.

U mnie siano kupne w zoologikach nigdy nie schodziło do zera, a od kiedy dostaję swojskie to praktycznie wsyzstko jest wymiecione, zostawiają tylko te najgrubsze i zżółknięte źdźbła. Raz zakręcona byłam i na noc im nie sypnęłam świeżej porcji, to wymiotły nawet to czego normalnie nie jedzą
Czasami jak zostawiają za dużo niezjedzonego, to je trochę oszukuję i zbieram z klatki, wkładam na chwilę do worka z sianem i zaraz im podaję z malutką domieszką nowego - może nabiera świeższego smaku, a że "świeże prosto z worka" to zjadają więcej .