Strona 17 z 36
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- w środę operacja :(
				: 11 kwie 2016, 21:26
				autor: Cynthia
				Myślę o Was cieplutko i o tym, by Nala uniknęła operacji  
 
  
 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- w środę operacja :(
				: 12 kwie 2016, 17:03
				autor: paprykarz
				
 Oby było dobrze
 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- w środę operacja :(
				: 12 kwie 2016, 19:10
				autor: martuś
				Trzymamy kciuki za jutro 

 Może kamień gdzieś się ulotnił i nie trzeba będzie jej kroić 
 
 
Za Pysię też trzymamy kciuki 

 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- w środę operacja :(
				: 12 kwie 2016, 20:28
				autor: gren
				Dziękujemy bardzo za kciuki. Pomogły! Nala już nie ma kamienia w pęcherzu. Musiała go wysikać. Dziś jeszcze siknęła z krwią ale jest w bardzo dobrej formie. 
Z Pysią za to gorzej. Nie ma już biegunki ale bardzo  słabo oddycha. Na prześwietleniu widoczne zmiany (które są już od dawna i nie zniknęły po poprzednim leczeniu) ale pojawiło się trzeszczenie nad drogami oddechowymi. Na szczęście ma apetyt. 
Bardzo proszę o kciuki dla Pyśki.
			 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 12 kwie 2016, 21:01
				autor: porcella
				Nooooo! Zawsze to postęp, choc bolesny...
Dla Pysi:  

 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 12 kwie 2016, 21:55
				autor: Cynthia
				Nala brawo  
 
 
Dla Pysiulki kciuków sto  

 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 12 kwie 2016, 23:08
				autor: Inez1989
				My również z całym stadkiem mocno, mocno, mocno trzymamy kciuki.  

  Dziewczynki nie chorujcie.  

 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 13 kwie 2016, 19:18
				autor: martuś
				
			 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 13 kwie 2016, 20:43
				autor: Lusia123
				Dziewczyny nie męczcie swojej właścicielki  
 
 
Pysiu zdrowiej 

 
			
					
				Re: Pysia, Inka, Nala i Migotka- kamień wysiusiany
				: 17 kwie 2016, 19:43
				autor: gren
				Z Nalą już w porządku. Jeszcze kontynuuje antybiotyk, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Już nie piszczy przy siusianiu. Niestety wygryzła sobie jeden boczek- prawdopodobnie z bólu, ale pojawia się już delikatny meszek. 
Z Pysią niestety nie najlepiej. Osłuchowo lekka poprawa, ale jest wzdęta, nie chce jeść i traci na wadze. 
Inka ma ruję i ostatnią noc miałam z głowy. Mam nadzieję że dziś już będzie lepiej.
Dziękujemy za kciukasy!