CAVIARNIA

Chyba muszę zmienić preparat bo imaverol nie daje rady. Na początku było lepiej ale teraz widzę, że nic się nie zmienia i wyskoczyła nam druga zmiana przy wargach Teraz widać, że Nutkę to wkurza bo coraz częściej to drapie... Zastanawiam się nad połączeniem iwermektyny z jakąś maścią. Czy lotriderm (http://bazalekow.mp.pl/leki/item.html?item_id=37186) można stosować w tym przypadku? Najgorzej, że druga zmiana wyskoczyła na samym pyszczku A może ktoś poleci jakąś inną maść? U mnie jest problem ze specjalistą i doborem leków dla świnki bo najbliżej weta świnkowego to mamy 120km...A nie chciałabym Nutkę męczyć teraz podróżami do Szczecina
Wrzucam zdjęcia drugiej zmiany...









Ta zmiana musiała szybko wyskoczyć. W środę wyjeżdżałam to na pewno tego nie było. Dzisiaj w nocy wróciłam i jak rano brałam Nutkę na mizianie to od razu to zobaczyłam. Przez niecałe 3 dni aż taka duża zmiana

Nie wiem, czy można to stosować, mogłaby się tego najeść, poza tym to miejsce z delikatną i silnie ukrwioną skórą, więc wchłanianie może być większe, niż zazwyczaj.
Imaverol jest dość skutecznym lekiem, może co 3 dni to za mało? Ja za każdym razem miałam smarować codziennie, nawet jak miały mniejsze zmiany Poza tym smaruj też łapki, żeby na nich nie roznosiła grzyba po ciele.

Ja zawsze słyszałam żeby smarować co 3 dni W takim razie teraz smarujemy codziennie. Imaverol w tym miejscu chyba można? Akurat musiało jej to wyskoczyć tak blisko wargi

Można, byle jej nie spływał do pyszczka. A w pachwinach jest czysto? Bo często jak już jest grzyb, to się bardzo chętnie przenosi

Witam.
Nasza świnka w okolicy kości ogonowej ma wyliniałe futerko i miejsce zakażone grzybicą. W tym miejscu podczas smarowania wyczuwam też lekkie zgrubienie, jakby strup, lub miejsce z którego sączyło się osocze. Czy to też objaw grzybicy czy czegoś innego?

Czy ta świnka jest samcem? Bo coś tak podejrzewam . To, co opisujesz, jest zapewne normalnym, choć może zaniedbanym, gruczołem zapachowym. Jeśli coś cię niepokoi, możesz go przetrzeć oliwką dla dzieci albo jakimś innym olejem kosmetycznym. Poczytaj sobie na forum o tym rodzaju gruczołu u samczyków.

Podglądałam, uznałam, że to dziewczynka weterynarz też mi tak powiedział. Ale może jeszcze trudno to określić bo świnka ma 2 miesiące. A jeśli to samiczka to one też mają jakiś gruczoł w tym miejscu?
W ogóle czy świnki mogą miec w tym miejscu coś z sierścią?

Samiczki też mają taki gruczoł, ale wszelkie problemu z jego nadczynnością dotyczą tylko dorosłych osobników, bo to kwestia hormonów płciowych. W tym przypadku to pewnie jednak grzybica, tyle, że w okolicy tego gruczołu.

Witam, mój marny ma centralnie nad okiem a dokładniej na głowie grzyba + na uchu. Dostałem od weta fungiderm, czy to się nada na taką przypadłość? Chyba przez tą dolegliwość oko mu się lokko przymkneło? Zwalczę to tym środkiem w sprayu?
http://biowet-drwalew.pl/oferta_print.php?id=64

Wet. kazała mi smarować tym środkiem całe świnki, po za głową i co 3 dni powtarzać smarowanko.

Miejsce nieciekawe tak jak u mojej Nutki Bezpiecznie to może najpierw napsikaj na wacik kosmetyczny, gazik i dopiero przyłóż do świnki żeby nie napsikać jej przypadkiem do oka...
Fungiderm jak najbardziej jest ok aczkolwiek powodzenie kuracji zależy od tego czy grzyby, które zaatakowały chłopaka są wrażliwe na ten preparat.
A Fungiderm nie stosuje się raz w tygodniu?