Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi

[diefenbaker]

Trzymałam tak długo w niepewności, bo sama nie wiedziałam jak długo Tofi będzie walczyła. Cały czas miała stan zapalny pęcherza, kamienie. Do tego antybiotyki, które doprowadzały do tego, że nie było normalnych bobków, a zamiast nich krwista breja. Każdego dnia był wybór mniejszego zła ...
... ale...
TZ przestał się słuchać zaleceń, odstawił większość leków i zaczął podawać sok z żurawiny (bio) oraz Rumianek, za którym Tofi nie przepada... w efekcie pod koniec miesięcznej kuracji zaczęła wyrywać z ręki strzykawki,






Od 2 dni praktycznie wszystko odstawione i Tofi ma się dobrze, cały czas prosi o przysmaki i trawkę.



W czwartek kontrola zobaczymy (w razie co czeka autoszczepionka)

[zwierzur]

Super! Zuch dziewczynka!

[porcella]

Brawo. Jak wiadomo, kiedy pacjent chce żyć, to medycyna jest bezradna
Piękne zdjęcia, trzymam mocno!

[martuś]

Dzielna Toffi Super! Oby tak dalej!

[diefenbaker]

Ostatnio były dużo gorsze dni, akurat się zbiegło z wizytami. Myśleliśmy początkowo, że to może stres po wizycie, a ból po uciskaniu (badaniu) brzuszka. Po płukaniu pęcherza też lepiej nie było. Wysiusiała kilka małych kamyczków (ok 2mm). Krwiomocz, ciągle mokra pupa i płacz... myślałam, że się poddaje już... waga zeszła nawet do 730g. Tak było jeszcze tydzień temu. A dzisiaj byłą kontrola i ostatnia już 4 dawka autoszczepionki dr Godlewska była bardzo zaskoczona, że świnka przybrała w tydzień 200g i brzuch niebolesny. Na usg nie było kamieni. Od paru dni Toffi nie piszczy i pasie się trawą non stop. Jedyny problem to odparzona pupa, która się jeszcze nie zaleczyła.

[sosnowa]

[porcella]

rewelacja!

[martuś]

Super czym smarujecie odparzenia?

[diefenbaker]

Martuś mieliśmy zalecony sudocrem, albo bepanthen, ale w domu mamy na odparzenia Anthyllis baby (mniej chemiczny niż tamte). Niestety jest źle. Toffi wczoraj dostała duszności. Tż pojechal o 23 szukac pomocy. Nidzie nie chcieli przyjąć. Do Multivetu był zapisany na 3(wnocy) dostał sie chyba o 4. Dostała leki, tlen..wrócili o 6. Rano do Pulsvetu. Zostala do wieczora. Miała usg, ma trochę wody w płucach i chyba gdzieś..boki przy oddechu się zapadają. Twraz jest lepiej, ale jest na lekach. Nie wiadomo czy przyczyna jest infekcja czy swrce. W poniedzialek jade z nia na echo..nie może być dobrze najwyraźniej

[zwierzur]

Bardzo mocno!