
gorzej jak się wykonawca smyrnie w obliczeniach.. u mnie tak szafę w przedpokoju poprawiał 3 razy.. ogólnie ta szafa była pechowa łącznie z przekręceniem kabli, wywaleniem korków i robieniem dziury w nowej ścianie.. no ale cóż.. tak to jest jak się pracuje z wymagającymi klientami
