CAVIARNIA

Dopieszczaj świneczki ile się da na pewno będzie dobrze

Torpeda przestała tracić wagę, od wczoraj zatrzymała się na poziomie 1100g. Dziś ostatni dzień antybiotyku...

Gorąc, dziewczyny leżakują w zaciemnionym pokoju... Oczywiście na norkach. Liczę na to, że w środę się ochłodzi

coś słabo z tym ochłodzeniem póki co.. Jak Torpeda? Już się waga ustabilizowała, czy nadal spada?

dawno zdjęć Twoich cud nie oglądałam może być coś wrzuciła

Cynthia pisze:
Kupiłam dziewczynom błękitny kocyk z cienkiego polaru, za całe 6,99

Czyby w Tesco były przeceny? Ja mam cienki ibłękitny właśnie stamtąd, ale za dychę.

Dobrze, że już Torpeda nie chudnie. Mam nadzieję, że będzie ładnie trzymać wagę teraz
Co z tym grzybem u Dream? Ma coś na tym zadku?

Torpeda zatrzymała się na etapie 1100g i jest ok. Od dwóch dni nie chudnie. Probiotyk je ładnie, w ogóle się ożywiła

Dream odrasta, ale dziś prewencyjnie znów ją popryskałam, tak jak Mirakle... Ginger w ogóle grzyby nie ruszają. Ging ma swój świat, bez grzybów

Mopy trzeba było dziś przeprać, bo to ich futro to już naprawdę była porażka - najfajniej nasikać w tunelu i w tym leżeć

Dziewczyny wyprowadziły się do salonu, a jutro pewnie będą mieszkać w salonie i kuchni - bo przyjadą meble i stolarz będzie skręcał... Następne w planach - regał na świnki Choć wątpię, że przed końce wakacji

Żyjemy spokojnie, czekamy na nowe tymczasy w czwartek, a w piątek odbieramy podrzutka ze schroniska w Bielsku. Nie nudzę się, dobrze że mam pomoc do sprzątania klatek

A pytałaś może o wycenę dla mnie? Bo nie wiem ile mam ukraść

Jak przyjdzie w czwartek to z nim pogadam, jutro chłopcy tylko noszą i zamierzają mi sajgon w domu zrobić...

Ok, może być na oko, z takim marginesem + 150 do ceny początkowej Albo od razu niech mówi więcej, przynajmniej później będę mile zaskoczona i się nie przewrócę
A Ty idź po piwo do sklepu i udawaj, że nie ma syfu

uuuu.. mebelki
ja też się przymierzam do zrobienia łóżka.. wreszcie po roku mieszkania

Cynthia pisze: Mopy trzeba było dziś przeprać, bo to ich futro to już naprawdę była porażka - najfajniej nasikać w tunelu i w tym leżeć

ale to dla ochłody! prawie jak dla nas chłodzić się w basenie

Tysiulku, wiadomo, mnie też zawsze mówi górką

Mebelki powoli, na razie biurko i dwa regały - w tym jedno to bardziej biblioteczka. Dużo mam książek, musi się na nie miejsce znaleźć.

Następne w kolejce jest: regał na świnki, szafka na rzeczy, na które nie ma miejsca (jak odkurzacz, deska do prasowania itd...) i witrynka na figurki mojego męża.

Już jestem przerażona tym co się będzie w domu działo. Istne pandemonium