Kromkowe stado świnkowe - pożegnanie

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
piju

Re: Kromkowe stado

Post autor: piju »

:love:
Marta_K

Re: Kromkowe stado

Post autor: Marta_K »

Udało się! Jerzy i Marian od dwóch tygodni mieszkają razem :jupi: :świnka1: :świnka1:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15287
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Kromkowe stado

Post autor: sosnowa »

:yahoo: :shakehands: :buzki:
Marta_K

Re: Kromkowe stado / Maryś i Jurek zostali w szpitaliku w Ww

Post autor: Marta_K »

No i przedświątecznie jak zawsze się posypało wszystko.... Marian dorobił się ropnia, Jerzego łapy pomimo bucikowania i manukowania - tragedia i już sobie z nimi nie radziliśmy. Obaj zostali w szpitaliku ;( Marian jutro ma być krojony a u Jerzego intensywnie mają zabrać się za łapy plus antybiotyk... Także do soboty mam w domu tylko jedną świnkę....
Trzymajcie za nich kciuki, żeby wrócili na święta do nas, do domu. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15287
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Kromkowe stado

Post autor: sosnowa »

Oczywiście trzymamy.
A gdzie ten szpitalik?
piju

Re: Kromkowe stado

Post autor: piju »

Trzymam :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12502
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Kromkowe stado

Post autor: Cynthia »

A może łapy to skutek - problemów kardio. U Destiny, odkąd podaję leki na serce, łapy są wygojone, a groziła jej amputacja...
Marta_K

Re: Kromkowe stado

Post autor: Marta_K »

Cynthia pisze:A może łapy to skutek - problemów kardio. U Destiny, odkąd podaję leki na serce, łapy są wygojone, a groziła jej amputacja...
Niby z serduchem wszystko ok. Mam nadzieję, że teraz będzie dobrze obejrzany i coś dr wymyśli.... Bo już naprawdę wymknęły się spod kontroli nam, wcześniej co było gorzej to udało się poprawić bucikami i manuką, a teraz już mu tak napuchły, że aż się rany zaczęły robić :( dlatego pojechał z Marianem do Wwy i został z nim...
sosnowa pisze:Oczywiście trzymamy.
A gdzie ten szpitalik?
Oczywiście stanadardowo - Medicavet. Cały czas nasze świnki są pod jej opieką.... mimo odległości.... Sporej... :roll:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23077
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Kromkowe stado

Post autor: porcella »

Coś im podrzucić dobrego? Jakieś ulubione przegryzki?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Marta_K

Re: Kromkowe stado

Post autor: Marta_K »

porcella pisze:Coś im podrzucić dobrego? Jakieś ulubione przegryzki?
Dziękuję, oni obaj raczej nie jedzący (poza karmą ratunkową), Jerzy może trochę mniej.... Marian jedynie koper, owies, siano próbuje jeść ale to mikroskopijne ilości, a Jerzyk siano głównie jada, poza tym trochę cykorię, trochę seler naciowy, koper, pietruszkę, owies, czasem pomemle jabłko reszty też już nie bardzo chce jeść niestety:/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”