Strona 15 z 36
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 13:38
autor: Beatrice
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 22:46
autor: silje
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 23:03
autor: Ronek
Ile on teraz wazy? Poprawil sie?
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 23:07
autor: silje
Obecnie 850g

. Już czuć go w ręku. Był moment, kiedy miał niespełna 600..
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 23:08
autor: Ronek
To juz naprawde niezla masa. Wielkie gratulacje dla Ciebie.
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 mar 2017, 23:22
autor: silje
To bardziej zasługa dr Judyty niż moja. Ale fakt, że jak się widzi efekty nocno-porannego wstawania do karmienia, jak do noworodka nieomal, to jakoś raźniej na duszy. Myślę też, że ten lek na wątrobę, który poleciła Dan Bea (HepaMerz) też bardzo pomógł.
Dalsze korekty pewnie nas nie ominą, ale może uda się aby były rzadsze? Byleby się tylko coś nie przyplątało dodatkowego.
Jedynym problemem teraz są miękciejsze bobki. To pewnie efekt uboczny tego, że po miesiącach życia na karmie ratunkowej w diecie pojawiły się owoce i warzywa. Mało, ale jednak.
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 25 mar 2017, 7:23
autor: dorina
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 25 mar 2017, 17:25
autor: Beatrice
Silje,pozwolę sobie podziękować Ci w imieniu Rudiego!Wygląda fajnie i ma życie w oczkach!Będzie dobrze!

A przypominan,że karmę ratunkową to ja też Rudiemu zawsze chętnie kupię...
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 25 mar 2017, 22:17
autor: DanBea
silje pisze:Obecnie 850g

. Już czuć go w ręku. Był moment, kiedy miał niespełna 600..
Super

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 26 mar 2017, 21:48
autor: silje
Dziś już trochę mniej, bo 827g, za to bobki ładne. Rudi szarpał się dziś z niewielkim listkiem sałaty- i dał radę
Mam nadzieję, że jeszcze wiele tego typu przyjemności przed nim.
Beatrice pisze:(...)
A przypominan,że karmę ratunkową to ja też Rudiemu zawsze chętnie kupię...
Jeśli chcesz i będziesz mogła pomóc- to chętnie przyjmiemy. Karmy ratunkowej sporo idzie, bo i Mroku się dokarmia.
Gusta się chłopakom zmieniają- teraz mieszam karmę dr Ziętka pół na pół z własnoręcznie robioną karmą na bazie Burgess Excel z miętą, sianem, kozieradką i ostropestem.
Ed. 28.03
Dziś 858g
Ja mam wrażenie, że on naprawdę dobrze się czuje. Leży sobie czasem na boczku, a nie przycupnięty w kącie w pozycji jak ja to mówię "na kurę". Brany na ręce przeciąga się i ziewa.Naprawdę, dawno nie był taki fajny.
Aż się boję cieszyć po tym, co się z Mrokiem stało, bo tam też było już super i myślałam, że jesteśmy na prostej.