Strona 15 z 362

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:18
autor: Asita
No zagroda bomka :102: Tylko czemu w tym zaułku zwężonym nie ma podłogi? Tam jakieś wejście będzie?

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:23
autor: Siula
Szafka będzie stała na obecnych szafkach(w jednej jest dziura i zejście na dół) i tam właśnie przez tą dziurę będą miały świnki wyjście z klatki :D . Tylko telewizor musimy wyrzucić, bo on jest stary, taki duży i się już nie zmieści :lol:
Obrazek
A ta końcówka klatki jest węższa, bo tam jest gniazdko i kable tam będą schowane za klatką.

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:24
autor: Asita
A tak właśnie myślałam, że zagroda będzie wtedy na wysokości stać :102: Księżniczki na wysokościach :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:29
autor: Siula
Wtedy mogą nas obserwować, co robimy w łóźku :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:30
autor: Asita
Siula pisze:Wtedy mogą nas obserwować, co robimy w łóźku :lol:
:nie_powiem: ........ :laugh:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:41
autor: Siula
No co? Chodzilo mi,o to,że widzą,że jesteśmy blisko :redface: . A jak się już obudzimy i ruszamy to oczywiście Miśka pisk i biegi urządza. :roll:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:42
autor: Arya90
:rotfl:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:44
autor: Asita
Oczywiście :lol: ja nic w ogóle nie miałam na myśli :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:53
autor: Siula
Kilka dni temu, kiedy to panowały ogromne upały, Duży zamknął się w piwnicy(gdzie panuje przyjemny chłodek) i zrobił domek dla Miśki. Bardzo go polubiła, potrafi tam leżeć na sianku i z godzinę i podjadać spod doopki :lol: Domek jest oczywiście fajniejszy od pudełka po butach, zrobionego z miłością przez Dużą i wyłożonego tak,żeby było mięciutko i można było siusiać. ;)
Z tyłu jest wysuwana szufladka z dnem( a to już dla mojej wygody przy sprzątaniu :lol: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A wczoraj w końcu zakupiłam wagę,więc było ważenie. Aż mnie Misia zaskoczyła, tak grzecznie siedziała i nawet nie próbowała wyskakiwać z tej miski.
Obrazek

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 16 lip 2015, 11:56
autor: Asita
No misia całkiem spora :D Nawet z miski ciałko jej wyłazi :lol: Bardzo ładnie waży :)