CAVIARNIA

Nowy rok, nowe postanowienia...trzeba odkurzyć temat Dziewczyn; postaram się o profesjonalną sesję, bo mój sprzęt niestety nie odda urody i dobrobytu moich Panienek...Beza przekroczyła 1200g, Julka stara się ją dogonić Szczęśliwe i zdrowe życzą wszystkim najlepszego świnkowego roku

Pozdrawiam cieplutko - mizianki dla zwierzaczków a dla Rodzinki

Mój ukochany duet. Ich historia i uroda (Julcia ) sprawiły, że pokochałam świnki morskie. Nawet chciałam je adoptować, ale były już zarezerwowane. Fajnie, że znalazły swój kochany DS

sylvka pisze:Nawet chciałam je adoptować, ale były już zarezerwowane.

nawet kilkakrotnie...tylko widzisz One były mi przeznaczone Ale podobnie, od nich zaczęła się moja miłość do świnek...miałam chomiki, myszki, szczura, w rodzinie była też koszatniczka, szynszyla i królik, ale świnki są the best, szczególnie te moje dwie Panny

No i minął kolejny rok z Dziewczynami...24 lutego obchodziliśmy 2 dorodzinki, może trochę mniej hucznie, ale siła wyższa w postaci jakiejś zarazy wirusowej rozpanoszyła się w domu. Tak więc izolacja absolutna, ale obiecany tort i tak będzie, no i oczywiście załącznik Bez niego ani rusz, bo moje Panny idą w masę. Ciekawe kiedy będzie rzeźba?

Świnie nie znają takiego pojęcia jak "rzeźba"
Najlepszego dla dziewczynek Aby długo można było świętować dorodzinki w niezmienionym składzie

W imieniu Dziewczyn dziękuję za życzenia
Jakiś czas temu, późnym wieczorem wkrótce po tym jak położyłam się spać usłyszałam wróble... godzina chyba dla nich nietypowa....dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że to ćwierkanie dochodzi z pokoju obok, cudna mużyka, tylko nie wiem czy to Bezia czy Julka zaserwowała taki koncert. Pierwszy raz coś takiego słyszałam

Prawda, że taki koncert na żywo robi wrażenie?

martuś pisze:Prawda, że taki koncert na żywo robi wrażenie?

Oj, prawda...Carnegie Hall niech się kryje