Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7493
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: dortezka »

martuś pisze:To chyba działa tak jak u dzieci - w grupie lepiej smakuje
albo po prostu jak u świnek.. ktoś je, więc to na pewno MUSI być smaczne, a już na pewno to co akurat ma to drugie w ryjku.. nie ważne, że takie samo leży pod łapkami :lol:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

Melduję się po dość długiej przerwie.
świnie mają się dobrze. Są wesołe i zawsze głodne. Niestety lato się kończy i pewnie już niedługo przestaną dostawać swoja ulubioną, świeżą trawkę. Kwiczą donośnie na sam fakt branie przeze mnie do ręki koszyka. Jestem pełna podziwu dla pojemności ich brzuszków, bo pochłaniają tak wielkie ilości trawy. Jak tak na nie patrzę to czasami chciałabym zamienić się z nimi i na kilka dni stać się taką kochaną świnką morską :buzki:
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7493
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: dortezka »

foteczki by się przydały :D
świnkowe brzuszki nie mają dna :nie_powiem:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

dortezka pisze:foteczki by się przydały :D
świnkowe brzuszki nie mają dna :nie_powiem:
Są i fotki :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

Dziewczyny stały się jakieś takie rozgadane. Tylko przekroczę próg domu a już słyszę kwiki i gwizdy. Niestety zbliżenie się do klatki powoduje paniczną ucieczkę, aczkolwiek Milka wykazuje większą tolerancję na moją osobę i zawsze wtedy gdy mnie woła, staram się podejść i pogłaskać. Czupi ma dystans ale też ją głaskam nawet wtedy, gdy ona wydaje się nie mieć na to ochoty. To co Czupi lubi to czesanie ale tylko miękką szczotką. Wywala się wtedy cała na kolanach i jest świńska ekstaza. Milka nie. Ona czesanie uważa za zamach na jej świńską niezależność. Milka jest typem hipisa, który gardzi tak przyziemnymi sprawami jak dbanie o czesanie kłaków. Wylegiwać się uwielbia ale na własnych zasadach. Co mnie zaskakuje to w jak głęboki sen Milka potrafi zapaść. Czasami śpi tak mocno, że mnie aż serce truchleje, bo nie reaguje nawet na wołanie.
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23114
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: porcella »

Są prześliczne!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7493
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: dortezka »

:love:

one wołają, żebyś im jeść dała a Ty się za głaskanie bierzesz :lol:

Moja 7-latka tak spała. Czasem nawet tykanie jej po futrze jej nie budziło :roll:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

porcella pisze:Są prześliczne!
Dziękuję :D Staram się dbać o ich wygląd, w końcu to dziewczyny, ale one nie wiele sobie z tego robią i mają też inne poczucie estetyki ode mnie i wolą np. mieć gustownie siano wkręcone w sierść na głowie :roll:
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

dortezka pisze::love:

one wołają, żebyś im jeść dała a Ty się za głaskanie bierzesz :lol:

Moja 7-latka tak spała. Czasem nawet tykanie jej po futrze jej nie budziło :roll:
Milka tak na początku chyba nie miała, dopiero teraz. Ona ogólnie jest świnką wyluzowaną, więc śpi też spokojnie
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
Awatar użytkownika
katia
Posty: 223
Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
Miejscowość: Ustroń
Kontakt:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

Post autor: katia »

No cześć!
Nie mam najlepszych wiadomości. Milka ma nadczynność tarczycy :(
Dwa tygodnie temu zaczęła świrować wieczorem a noc musiała spędzić oddzielona od Czupi, bo nie dawała jej spokoju. Była strasznie pobudzona i tak przez dwa dni. Potem jej to minęło i nawet zaczęłam się zastanawiać czy to nie moje jakieś urojenia, ale niestety wróciło, choć nieco słabsze. Wizyta u dr Całus, badania i diagnoza - nadczynność tarczycy. Dostaje codziennie appelkę i za miesiąc powtórka badań.
Jak na Milkę przystało, niczym ale to absolutnie niczym się nie przejęła. Choć u weta nie chciała oddać ani kropelki swej jakże cennej krwi, to niemal zaraz po powrocie do transporterka zaczął wcinać siano :roll: Co to jest za charakter, ło Panie!!!! :pray:
Czupi i Milka : viewtopic.php?f=55&t=8592
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”