CAVIARNIA

Co tam słychać u świnek?

Może jakieś zdjęcia

Postaram się w tym tygodniu wrzucić zdjęcia. Świniaczki mają się dobrze, robią się coraz bardziej zaprzyjaźnione, zwłaszcza Robinia, Cynia zawsze bzrdziej na dystans. Dzisiaj Cynia miała trochę kąpieli, mycia pupci, zestresowana zasikała mi spodnie dowcipnisia jedna .

No bo ona starsza i pewnie bardziej doświadczona życiowo - to i z rezerwą. Nie wiemy, co je w życiu spotkało, poza tym, że nic dobrego raczej.
Daj focisze pliss kochane są dziewczynki i jakoś mi ich trochę brakuje.

A oto i sierpniowe zdjęcia pod hasłem - jak dobrze nabobczyć do świeżo wyprzątanej klatki

o jak polegują sobie na norkach ode mnie, słoneczka

Tutaj świnsienki (tak mówią o nich córcie) w ostatnich promieniach jeszcze letniego słoneczka









/IMG][/URL]

O i jeszcze tu nasze ślicznoty

Ups i tak to jest jak się długo zdjęć nie wrzuca. A propo świniątek. Od wczoraj mają focha na paprykę, trochę mnie to zdziwiło,bo zawsze pasowała, a wczoraj ledwie powąchana leżała kompletnie wzgardzona w miseczce, pozostałe jedzonka i sianko bardzo chętnie, nie wiem czemu im nie podeszła, normalna, świeża, smaczna .

Fajnie rosną te puchate dziewuszki, prawda ? A i wreszcie załapały się na sianko od pana Roberta, całkiem nieźle je pałaszują, choć przez chwilę sprawiały wrażenie zaskoczonych - no jak to, nie węgrowskie .

O jakie cudeńka!
To zdjęcie z fioletowa koniczynką za uchem - do przyszłorocznego kalendarza!
Papryka widac miala w sobie cos nieapetycznego - może jakiś pestycyd?