Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: DanBea »

:swieca: :(
Obrazek
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: Miłasia »

Biedaczek :candle: :cry:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 7881
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: silje »

:sadness:
Dla Karolka :swieca:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka i Dorjan + 21 w DT
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13500
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: pucka69 »

Ożesz .... :sadness:
Obrazek
Awatar użytkownika
Chrumka
Moderator globalny
Posty: 2036
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Praga Południe
Kontakt:

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: Chrumka »

:cry: :swieca:
miŁOŚniczka

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: miŁOŚniczka »

Bardzo mi przykro. Katrin - trzymaj się! :pocieszacz:
Pamięci Karola :swieca:
Katrin86

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: Katrin86 »

Dzięki dziewczyny, jak wróciłam z małym od dentysty (jakoś o 17:30) to zawinęłam Karola w ręcznik i leżał ze mną na łóżku, ja próbowałam się zdrzemnąć chwilkę i miziałam go. Koło 18ej wsadziłam go do klatki żeby coś pojadł i popił, ale tyłek mu uciekał i kładł się na boku, nie mogłam na to patrzeć i kazałam Mężowi wyciągnąć Karola z klatki, ten trzymał go na ręce i miział, koło 19ej wzięłam Karola i na rękach zaniosłam do przychodni,cały czas smyrając po nosku, odszedł chyba w drodze, w przychodni jego ciało było bezwładne i oczy były otwarte i zapadnięte, wetka stwierdziła zgon. Wczoraj o tym nie myślałam, po 20ej przychodnia była już zamknięta i dzisiaj przy otwarciu zadzwonię z zapytaniem-prośbą czy jest jeszcze możliwa sekcja zwłok.

Jak wyszłam do wetki to Mąż zajął się sprzątaniem klatki i mojej pomocy potrzebował tylko do opróżnienia kuwety ze żwiru.
Aguś79

Re: Karol szuka kochającego domu [Słupsk] - [*]

Post autor: Aguś79 »

Współczuje :swieca:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”