CAVIARNIA

Cynthia pisze: Nie wiem czy kilo świnki kwalifikuje się pod pojęcie "mała".

No w porównaniu do świnek ANYA'i to jest naprawdę mała

Daj znać jak się Dream czuje i uściskaj ją od ciotek

Wyruszam po mojego łaciatka, napiszę jak wrócę

Wróciłyśmy... Dream waży 792g, jest już po antybiotyku. Jakaś taka nieswoja, jest maleńka. Ale je. Potrzymam ją jeszcze na probiotyku... Musi wrócić do wagi. Znów będziemy rozpieszczać łaciate słoneczko, żeby przytyła... Dziewczyny ją obcałowały po powrocie. Ona jest taka...zmęczona tą chorobą. Martwię się trochę

Teraz to już tylko lepiej będzie!

Nejvii pisze:Teraz to już tylko lepiej będzie!

Za to kciukamy.

Jeść je, widziałam. Działkowy szpinak od mamy, liście botwinki, zioła i suszki. Dużo leżakuje. Mam nadzieję, że to po prostu osłabienie i z czasem wróci do formy w 100%
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i wsparcie

Dream długo chorowała, nadal nie jest w pełni sił, nic dziwnego, że wydaje się trochę nieswoja...Lekarstwa, zastrzyki, wizyty w lecznicy, to wszystko na pewno odbiło się na tym małym stworzonku, one są bardzo wrażliwe te nasze świnki...
Towarzystwo koleżanek, różne smakołyki i trochę czasu i wszystko wróci do normy, zobaczysz
Trzymam kciuki za to!

Dziękuję . Właśnie wieczornie podałam jej probiotyk. I przy okazji postawiłam na wagę... 801g Niech tak sunie codziennie do góry te 8-9g

Będzie dobrze, w domu dojdzie do siebie, z koleżankami i smakołykami szybko wróci do formy

Trzymamy kciuki za ślicznotkę