Re: *Zuzia, Myszka , Gruszka* i tymczaski :)
: 16 lut 2015, 23:59
Aaa, to tak jak u mnie. Wykąpać mogę, ale wysuszyć już nie. Jest za duża panika, Kiwi wyłażą oczy i włączają się nóżki. Kiwi biegnie. Jak się ją trzyma na kolanach, to biegnie, zrobiłam nawet eksperyment i trzymana "w powietrzu" też biegnie... Sprawa została rozwiązana w ten sposób, że po myciu zimą Kiwka ma nakaz siedzenia pod kaloryferem (co też ochoczo robi) i wychodzi mądrze dopiero, jak się trochę podsuszy.
Może wie, że jakby wyszła za wcześnie to by przyszła strrrrraszna suszaaaaarka!
A co Ty jolka kradniesz Myszce skarby? Wiesz, ile się takiego kołtuna robi? Wiesz ile wysiłku ją to kosztowało? Złodzieju!
Może wie, że jakby wyszła za wcześnie to by przyszła strrrrraszna suszaaaaarka!

A co Ty jolka kradniesz Myszce skarby? Wiesz, ile się takiego kołtuna robi? Wiesz ile wysiłku ją to kosztowało? Złodzieju!
