Strona 121 z 577

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 12:09
autor: Inez
To chyba faktycznie najlepsze rozwiązanie. Trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed: cały czas mocno.

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 23 maja 2014, 12:09
autor: zagli
Cynthia pisze: Nie odpowiedziała tylko tak na mnie spojrzała....

Myślę, że klinika to najlepsza opcja, niezależnie czy jej się polepszy czy będzie tak jak teraz. Co wet to wet. Szczególnie zaufany.

ps - jakby odpowiedziała, to już nie wiem... :szczerbaty:
ps 2 - ale nie, że czekasz, żeby oddzwoniła Dreamka? :szczerbaty: :szczerbaty:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 12:21
autor: Cynthia
Zagli jakby odpowiedziała, zrzuciłabym to na upał.... Ale jak oddzwoni, to już nie będzie na co zrzucić :szczerbaty:

Przywiozłam admina na Walne - dzięki Alicji jakoś dojechałam, gdyby nie ona chyba rozpadłabym się z nerwów na kawałki...

Byłam dziś na wizycie poadopcyjnej zobaczyć jak się ma Merida....Ależ się z niej duża świnia zrobiła Spaślak :love:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 12:40
autor: Panna Fiu Fiu
Merida jest super :D taka okrągła :D

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 19:20
autor: Cynthia
Dzwoniłam do lecznicy. Mała siedzi z nóżką przykurczoną. Dr Iza obejrzała jej zdjęcia rentgenowskie - nic. Nie ma żadnego urazu. Katar wyleczony. Dr Iza się martwi tym nawrotem przykurczu po 4 dniach kuracji, gdy już było tak dobrze (wczoraj chodziła normalnie kuśtykając)... Jeść trochę je, no i trochę bobczy, więc tu jest w miarę jak na jej stan... Jutro będą wyniki krwi... Węzeł nadal powiększony... Wolę nie myśleć o tym, co to jest za cholerstwo... Proszę o kciuki, myślcie ciepło o moim małym łaciatku...

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 19:35
autor: porcella
Cholerka, podobną historię ma Gucio adoptowany od lubię. Wczoraj go widziałam w Medicavecie, myśleli, że zlamanie, ale nie, nóżka podkurczona i tyle. Dostał steryd, tolfedyne, zalecenie podawania witaminy C w dużej dawce i do kontroli za kilka dni. Trzymam mocno! :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 20:23
autor: Inez
Trzymam cały czas.

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 21:21
autor: Lexie
Bardzo mocno! :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 22:50
autor: Cynthia
Myślami jestem z moim małym, łaciatym słoneczkiem. Mam nadzieję, że norka zabrana z domu, pozwala jej się czuć bezpieczniej... Tylko tyle mogłam zrobić, żeby nie czuła się tam samotna... Miracle i Ging bardzo za nią tęsknią... W poniedziałek Ginger ma pierwsze urodziny... Mam nadzieję, że będziemy je obchodzić całą rodziną... Trzymaj się, moje łaciate serduszko :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [Dream ;( w szpitaliku

: 23 maja 2014, 23:05
autor: grzegorz
Trzymam mocno :fingerscrossed: