CAVIARNIA

Hahahaha szczera do bólu Wiadomo, że nie przestaję o nie dbać, wiadomo że kocham i traktuję jak swoje i nawet bardziej. Cały czas jednak łudzę się, że znajdzie się taki super fajny dom, w którym będą miały komfort a nie tylko to co jestem w stanie zapewnić ja. Gdyby były gdzieś jedynymi świnkami, jestem pewna, że miałyby lepiej.

Zdjęcia na szybko. Jak widać nie są ustawiane a klatka nie jest specjalnie szorowana do fotek Sprzątanie dopiero będzie

etycja pisze:wiadomo że kocham i traktuję jak swoje i nawet bardziej.

Bo one przecież są Twoje

etycja pisze: Cały czas jednak łudzę się, że znajdzie się taki super fajny dom, w którym będą miały komfort a nie tylko to co jestem w stanie zapewnić ja. Gdyby były gdzieś jedynymi świnkami, jestem pewna, że miałyby lepiej.

Myślisz, że jak się jest np.jedną z trzech świnek, to z góry ma się lepiej? Oj można się kłócić Ty znasz swoje zwierzaki, potrafisz wyłapać choroby, no i one są do Ciebie przywiązane, a to nie podlega dyskusji.
Normalnie zniechęcam Cię do ich oddania Zresztą i tak nie ma chętnych

Fruzia faktycznie pociemniała! Ale jest teraz równie śliczna. W ogóle dziewczyny są piękne!

DanBea, wiem że chcesz dobrze, ale zaczynam się czuć nieswojo gdy mi coś takiego piszesz. Czyli że co, wszyscy zostawiają na zawsze swoje świnki które u nich siedzą czy jak? Jak widzisz zależy mi na ich przyszłości i nie oddaję ich pierwszej osobie która się zgłasza. Co nie zmienia faktu, że świnkom szukam właściwego człowieka.

etycja pisze: Czyli że co, wszyscy zostawiają na zawsze swoje świnki które u nich siedzą czy jak?

Etycjo nie miałam nic złego na myśli. Dla mnie jak świnka jest moja to jest moja i do końca Co innego tymczas. Myślałam, że dziewczyny to są Twoje świnki, a nie tylko na DT, tym bardziej, że chyba kilka lat są u Ciebie.
Już się nie wtrącam Każdy robi co uważa. Pozdrawiam

Świnki nie są stowarzyszenia to fakt, ale od początku miały być do adopcji. Zawsze coś jednak stopowało, to choroba, to wychowanie małego Alberta, to nawroty, to guz, to cośtam. Dużo zniechęcania do wystawiania do adopcji, wreszcie oferty od ludzi które niestety trzeba było odrzucać. To nie tak, że pozbywam się świnek na starość bo to nie wchodzi w rachubę. Dziewczyny są już w tym wieku, że jedynie najlepszy dom bez jakichkolwiek ustępstw, ale zawsze mam nadzieję że ten wspaniały dom gdzieś tam jest. Nie mogę nie dać im tej szansy. To że kocham i będę kochać zawsze to się nigdy nie zmieni.

witam
my w dalszym ciagu jestesmy zainteresowani adopcja dziewczynek
Czekalismy na wiadomosc odnosnie zdrowia Fruzi,bo w styczniu jej stan sie pogorszyl i musialam odmowic transport.
Problemem jest dosc dluga podroz.
Do tej pory nie przyjelismy innej swinki,wiec domek dla dziewczynek jest nadal aktualny
pozdrawiam

Witam. Niestety stan zdrowia Fruzi jak i wiek świnek nie pozwala mi zdecydować się na tą adopcję. Jeśli dobrze rozumiem to pani z Belgii? Przepraszam za brak wieści, z powodów technicznych straciłam adresy email. To jest zbyt daleka droga dla nich.

W Belgii, niedaleko, bo w Retie, jest schronisko dla świnek morskich, prowadzone przez dr Stoffels, znaną jako Marumoto.
http://users.telenet.be/marumoto/index_en.html
Prowadzi ona także firmę produkującą i sprzedającą odżywki dla małych gryzoni i sprzęt weterynaryjny, Maru-vet. Nawet jeśli nie zajmuje się już adopcjami świnek, na pewno będzie wiedziała, od kogo można adoptować świnki w okolicy. Warto się z nią skontaktować. Można pisać po polsku.

znalazlam strone pod tym linkiem
http://users.telenet.be/marumoto/
miejscowosc znajduje sie niedaleko nas,okolo godziny samochodem
dziekuje za info