Strona 13 z 55

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 13 mar 2017, 21:58
autor: Beatrice
Mroku, bądź wytrwały i kuruj się ,a domek się znajdzie!Na pewno!Zdrówka! :fingerscrossed: :buzki:

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 22 mar 2017, 20:23
autor: silje
Jestem załamana.
Myślałam, że jedziemy dziś na zwykłą korektę, a się okazało, że Mroku ma wielkiego ropnia w okolicy korzenia ostatniego trzonowca.
Widziałam, że chudnie, że gorzej je.. Ale nawet dziś rano przy dokarmianiu ze strzykawki nie zauważyłam, że ma zgrubienie po jednej stronie.
Musiałam go zostawić na zabieg. Podobno ropień był wielki, naciekający. Jakim cudem on sam jadł? Nie mam pojęcia..Przyczyną prawdopodobnie jest ostatni trzonowiec, ale może nie tylko.. Przed nami antybiotykoterapia i płukanie rany. Dokładne oczyszczanie w gabinecie co kilka dni. Powinno być codziennie- ale jak?? Choćbym chciała- nie dam rady dojeżdżać tak często do Gdyni :glowawmur:
Zupełnie nie wiem, jak to ogarnąć.
Nie wiem, co będzie dalej, ale chyba jakiś cud jest nam potrzebny.
A było już tak pięknie! I miało być tylko lepiej.
Nie mogę dojść do siebie. Przecież wiem, że szanse są właściwie żadne...
Tak mi go szkoda :(

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 22 mar 2017, 20:52
autor: dorina
Bardzo smutna wiadomość. Trzymam bardzo mocno :fingerscrossed: tak się cieszyłam z poprawy i myślałam że będzie dobrze. :sadness:

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 23 mar 2017, 19:07
autor: lionblau
Kurde jak ja nienawidzę takich sytuacji i swojej własnej bezradności, przejęłabym Mrokusia, gdyby nie to że moja sytuacja finansowa obecnie jest do niepozazdroszczenia, a wiem jakie spore koszty ponosi się przy śwince z co chwilową korektą. Ja ciągnęłam śp Dzikuna ponad 3 miesiące dzień w dzień na ręcznym na strzykawce więc wiem jak to jest. Ja mam Barana super speca od korekt i ropni pod nosem tylko ta kasa której brak :cry: Mam jednak nadzieję , że znajdzie się ktoś z doświadczeniem i finansami, kto by mógł od ciebie świnkę przejąć i odciążyć :cry: Trzymam kciuki, ale z tymi ropniami to ciężka sprawa - bo śwince poddawanej non stop korektom ropnie wracają. :cry:

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 23 mar 2017, 22:58
autor: silje
Jutro po niego jadę i aż się boję. Nie wiem, jak będzie, zobaczymy... Nigdy nie miałam świnki z ropniem żuchwy.
Dlaczego mam tak daleko do weta :glowawmur: . To strasznie komplikuje mi wiele spraw.
Biedny Solik wyraźnie czeka..

Opis wizyty:
22/03/2017 14:49: Badanie
Opis wywiadu: U Mroka ostatnia korekta 29/12. od tego czasu schudł do dziś do wagi 777g. waga najwyższa 945 g.
Opis badania:
W badaniu klinicznym bł śluzowe różowe, węzły chłonne zagardłowe nieznacznie powiększone. Na żuchwie po
stronie lewej wyczuwalna znacznego stopnia deformacja od stawu skroniowo-żuchwowego. Częściowo lita,
prawdopodobnie z zawartością ropną.
Poza tym w badaniu jamy ustnej na rozwieraczach widoczna znaczna wada zgryzu, zęby żuchwy i szczęki
przerośnięte. Widoczny most nad językiem.
Zęby krzywe, brak prawidłowej linii zgryzu. Ostatni ząb trzonowy po stronie lewej żuchwy rośnie patologicznie,
uniesiony wyżej w linii dziąsła.
W znieczuleniu wziewnym wykonane nacięcie ropnia, ropień wyszyty oraz zawartość ropna wyłyżeczkowana i
wypędzlowana. Widoczna znaczna liza kości.
Wykonane również zdjęcie rtg, na zdjęciu znaczna wada zgryzu, zęby z przerostem korzeni żuchwy i patologicznym
ułożeniem łuku lewego szczęki.
zalecenia:
baytril 0,25 ml 1xdz
tolfina 0,1 ml 1xdz
pędzlowanie rany rivanolem oraz wodą utlenioną
łyżeczkowanie rany przynajmniej co 4 dni
dalsze zalecenia będą zależały od stanu ogólnego pacjenta
Zabiegi
Rtg gryzoń
KOREKCJA ZĘBÓW DLA STOWARZYSZENIA
Zastosowane leki:
TOLFINE INJ 50 ML 0,1 szt.
BAYTRIL 2,5% INJ. 50 ML 2 ml
IZOFLURAN ISO - VET 250ML 2 ml
Zarejestrował: Judyta Bartoszuk

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 24 mar 2017, 10:17
autor: TheSheep
Och, Mroku... Trzymam kciuki! :fingerscrossed: Mam nadzieję, że jednak będzie lepiej. W dziwnym balansie są z Rudim - jak nie jeden, to drugi ma kryzys.

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 24 mar 2017, 12:40
autor: Ewa i Michał
Jak Mroku się czuje?

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 24 mar 2017, 13:35
autor: Beatrice
Mroku,biedaku!No,kiepskie te ząbki...Ale to w końcu nie nowotwór ,musi dać radę!Tylko,faktycznie,opieka b.trudna...A ja właśnie sobie uzmysłowiłam, że Mroku jest chyba jedyną świneczką z wirtualnych ,której jeszcze nigdy nie wysłałam pieniążków!!! Ale wstyd!Mroku,obiecuję,że jak mi przyjdą tylko pieniądze na konto - od razu wysyłam!
Kurcze,ja mam weterynarza " świńskiego" bardzo blisko,tylko,że ja /oprócz innych "powikłań " /ledwie łażę...
ŚCISKAMY mocno i bardzo czekamy na wieści! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 24 mar 2017, 18:07
autor: dorina
Jak .Mrokus się czuje?

Re: Mroku- do adopcji wirtualnej [Sztum]+ Solik ___Szedar-DS

: 24 mar 2017, 22:18
autor: silje
Sorry, ze dopiero teraz, ale wróciliśmy po południu, potem nie wiedziałam, za co się brać, żeby przed pracą zdążyć choć z lekka ogarnąć towarzystwo.
Mroku wygląda lepiej, niż się spodziewałam, choć ta gula na szczęce po wygoleniu sierści wygląda na ogromną :?
Ropień odbarczony, ale pozostała taka narośl pozapalna (kostna?). Nie mam pojęcia, czy to zniknie.. Raczej nie. Zmiana jest niebezpiecznie blisko stawu żuchwowego- jeśli staw zostanie zajęty, to już będzie bardzo źle, bo świnka nie będzie mogła otwierać pyszczka.
Na szczęście- póki co staw jest wolny. Widziałam na zdjęciu RTG, że zęby rosną we wszystkich możliwych kierunkach. Jest naprawdę kiepsko. Muszę teraz grzebać w tej ranie najlepiej 2x dziennie, aby nie dopuścić do jej zasklepienia. Muszę w miarę dokładnie oczyszczać tą dziurkę i przepłukiwać Rivanolem i wodą utlenioną- na zmianę. Jak rana zarośnie i ropa nie będzie miała ujścia- zacznie się zbierać w środku- nie można do tego dopuścić. Ta ropa (jak wyjaśniła mi dr Judyta) nie jest typową ropą- jest jałowa, bo powstaje na skutek ciągłego drażnienia okolicy korzenia zęba, a nie jest wynikiem zakażenia bakteryjnego.
Wbrew temu wszystkiemu- Mroku się nie poddaje. Kiedy wpuściłam go do jego klatki- najpierw bardzo był zdziwiony, że nie ma trocin (ze względów higienicznych musi być na podkładach), a potem obleciał wszystkie kąty i przywitał się z Solikiem (ten go trochę ogruchał, pewnie za dużo obcych zapachów Mroku przywlókł ze sobą). Zabrał się za samodzielne jedzenie zieleniny (dostał od Dr :) ) i warzyw. Nawet w misce z karmą pogmerał. Przed wyjściem do pracy jeszcze dałam mu 25cm karmy ratunkowej ze strzykawki. No i zostawiłam- musi sobie przez noc poradzić.
Od jutra- gmeram w ranie. Mam do podawania Tolfinę i Baytril. Same przyjemności.
No i zobaczymy co czas przyniesie..
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek