Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
-
Assia_B
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Nie można tracić nadziei
Tyle osób trzyma kciuki 
-
KiteeKatt
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Focisze z wybiegu prześliczne, takie soczyste i letnie
Silje, może czegoś potrzebujesz? Chętnie wyślę CN oraz trociny, chociaż trochę pomogę
Silje, może czegoś potrzebujesz? Chętnie wyślę CN oraz trociny, chociaż trochę pomogę
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Teoretycznie to nowotwór niezłośliwy, ale jak świnka ma problem w paszczy, to jest nieszczęśliwa. Strasznie wam współczuję...
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Paszczowe problemy są fatalne. Może jednak jak się ochłodzi, to też Leszkowi lepiej się zrobi? Trzymam kciuki 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Ostrzygłam Leszka
.Teraz to już w ogóle wygląda jak półtora nieszczęścia.
Powiem tylko tyle, że całkiem krótkowłosy nie jest.
Po wlewkach podskórnych z NaCl (+ odrobina Duphalyte) jest troszkę lepiej, ale na pewno nie jest dobrze. Lesio mocno się ślini, właściwie całe podgardle ma mokre, do tego dołączył się specyficzny zapach- myślę, że przyplątała mu się drożdżyca do kompletu
. Je bardzo mało..
Jutro jedziemy do dr Kasi.
KiteeKatt
- dziękuję za chęci, ale jakoś dajemy radę. A dla tymczasów ma przyjść większa paczka stowarzyszeniowa.
Powiem tylko tyle, że całkiem krótkowłosy nie jest.
Po wlewkach podskórnych z NaCl (+ odrobina Duphalyte) jest troszkę lepiej, ale na pewno nie jest dobrze. Lesio mocno się ślini, właściwie całe podgardle ma mokre, do tego dołączył się specyficzny zapach- myślę, że przyplątała mu się drożdżyca do kompletu
Jutro jedziemy do dr Kasi.
KiteeKatt
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13542
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Silje, będziesz widzę w stolicy, może czegoś potrzebujesz?
-
Assia_B
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Tyle problemów małej świnki
Wymiziaj go ode mnie! Trzymamy z chłopcami kciuki 
-
KiteeKatt
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Dobrze, ale jak będzie powoli brakowało, to naprawdę wyślę tylko z wcześniejszym ostrzeżeniem, kupiłam dużo CN
Biedny świnek, wyobrażam go sobie bez sierści...
Biedny świnek, wyobrażam go sobie bez sierści...
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8099
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
Najbardziej, to trochę szczęścia.pucka69 pisze:Silje, będziesz widzę w stolicy, może czegoś potrzebujesz?
Na tą chwilę nic innego mi do głowy nie przychodzi.
A Leszka na łyso nie obcięłam- tego bym mu nie zrobiła. Obcięłam to, co się sfilcowało, posklejało i co najbardziej wyłaziło..
Mam teraz świnkę ze średnio długim włosem.
Dziękuję za kciuki
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
