CAVIARNIA

Update do wątku. Przed świetami był przegląd całej trójki. Winyl wzorowy, Mysza z kuracją przymoczkową, bo pozlepiane futerko przy zadku, a Zołza z kuracją dopyszczną na łuszczącą się skórę. Po nowym roku kontrola i Zołza z przymoczkami i jedną kąpielą, a Mysza ok. Po kolejnej wizycie Zołzia z zaleconymi 4 kąpielami. 2 za nami. Wczoraj zaczęła nam skakać w wannie tak, że jeszcze chwila, a by uciekła... W życiu nie spodziewałabym się, że przerażona i zdenerwowana świnka może tak wysoko podskoczyć. Na szczęście teraz będzie mieć 2 tyg spokoju, a później kolejne 2. W międzyczasie będzie wizyta, więc może już damy jej spokój, gdy dr Ilona tak zdecyduje.

Problemy skórne dziewczyn wracają, na dniach wybieram się z nimi do weta :/

Czekamy na wyniki krwi Zołzi. Czekają ją 3 kąpiele. Mysza ma robione przymoczki szamponowe i dostaje do dzioba vetoskin

Krew w normie, a kąpiele to zło, czyli status quo zachowane w czwartek kontrola

O, nie wrzuciłam update'a. Zołzia ma co 2-3 tyg zaleconą kąpiel... Jakoś dajemy radę, chociaż jest mi strasznie szkoda świnki, która tego szczerze nienawidzi. A reszta stada w normie Mysza to grubol, a Winylek nie wie

Te rasowce... Uroda, urodą, ale po co takie problemy? Biedna Zołzia.

W ciągu 2 miesięcy od ostatniego wpisu zaliczyliśmy wizytę w Ogonku z Zołzikiem. Wypatrzyłam coś w oku, co okazało się przyrośnięte do niej. Po kroplach ze sterydem zmalało, ale obserwować mamy. Możliwe, że przerost spojówki. Póki co jest ok. Stado grzeczne, kwikająco-gadające. Zołzik żebrak, Mysza leniwiec, a Winylek jak zwykle nie wie i jest słodką ciapą

Pierworodny uważa, że Winyl jest prześliczny <3 Zgadzam się z nim