Strona 115 z 577

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 20:09
autor: Miłasia
My też kciukamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 20:38
autor: tosiulek2014
My też się dołączamy i trzymamy z chłopakami :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 21:15
autor: Cynthia
Dziękuję Wam wszystkim, staram się być dobrej myśli...

Mała leży w hamaku, skubie sianko... Grucha jak ją głaszczę... Obiecałam jej, że wszystko będzie dobrze... :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 21:17
autor: tosiulek2014
Bo będzie :pocieszacz: , innej opcji nie ma :buzki:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 21:27
autor: porcella
"Oczkowiec" mojej koleżanki miał taki kłopot - identycznie to wyglądało. Dostał Tolfedynę chyba przez tydzień, metacam (o ile pamiętam) i zalecenie nie biegania, więc siedział w 60 i był wkurzony na maksa, bo mu koleżka co lepsze wyjadal, wróciło do normy jakoś po dwóch tygodniach. ale bez rtg się nie obeszło...
A ta "gulka" nad stawem, to mi przypomniała Pontusa, miał śluzaka - to taki guz z mazi stawowej. Chyba jakoś rok temu. Dr Kasia usuwala, mówiła, że pierwszy raz widziała, okazuje się, że u świnek to rzadkie, ale u psów częste. Zwykle po urazie, kiedy się staw uszkodzi. Czasami się wchłania, a czasem nie i wtedy tworzy taką gulę.

Trzymam! :fingerscrossed:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 18 maja 2014, 22:34
autor: Cynthia
Zastanawiam się... Jeszcze w poniedziałek z nogą było dobrze, chodziła normalnie po wybiegu - pamiętam, bo Ging znowu nawiała z zagrody... To musiało się stać w tym tygodniu... No prześwietlenie na pewno jej zrobią... Oby to było coś, co szybko się wyleczy :pray:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 19 maja 2014, 8:21
autor: Cynthia
Na 16 jedziemy do Pani doktor... Wcześniej dr Iza ma zabiegi... Dream leży teraz w tuneliku... Jak ja bym chciała żeby już była 16...

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 19 maja 2014, 8:47
autor: kakazuma
Czekanie jest najgorsze..człowiek nie ma co ze sobą zrobić, nawet za bardzo się nie da skupić na niczym.
Trzeba...jakoś to znieść..jakoś to zleci :pocieszacz:

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 19 maja 2014, 8:51
autor: Panna Fiu Fiu
Pimpuś też podwijał nogę, nie chciał na niej stanąć i kulał. Ale jemu przeszło po masażu nóżki i po jednym dniu już chodził zwyczajnie. Obyło się bez weterynarza, na szczęście.

Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream

: 19 maja 2014, 8:53
autor: Cynthia
Tak, czekanie jest straszne, i mimo że jestem dobrej myśli, to czasem do głowy przychodzą takie... czarne scenariusze... Zwyczajnie się boję...

Żeby zająć czas ustaliłyśmy z Dream, że pojedziemy wcześniej na babskie zakupy, no wiecie takie tam, fatałaszki, buty, cykoria - to co dla kobiet Dużych i małych jest najważniejsze. Weźmiemy ze sobą Chikę, która ma już rezerwację, i jak okaże się zdrowa, to jeszcze początkiem czerwca pojedzie do Sochaczewa :jupi: A jak będziemy na zakupach to może Duża się nie będzie tak stresować...